Nasze zwierzęta są znacznie mądrzejsze, niż nam się to wydaje. Czasami doskonale rozumieją sytuację i potrafią wyczuć, co się naprawdę dzieje. „Czekaj, nie idziemy do parku, zabierasz mnie do weterynarza!”
Ann Flores, która niedawno odwiedzała schronisko Harris County Animal Shelter w Houston w Teksasie, wraz z przyjacielem, poczuła prawdziwe złamanie serca. Była tam, ponieważ jej przyjaciółka była zainteresowana adoptowaniem psa, ale zanim zdążyli dotrzeć tak daleko, zauważyły kobietę, która ciągnęła swojego psa z parkingu do drzwi schroniska. Ten pies wyraźnie wiedział, że został porzucony.
„Położył się na plecach i po prostu przewrócił.” – powiedziała Flores. „To było tak, jakby mówił: „Proszę, nie zabieraj mnie tam!”.
O dziwo, na parkingu była inna kobieta robiąca to samo z drugim psem. Flores uchwyciła smutne sceny swoim aparatem i była wściekła za reakcje kobiet na ich biedne szczeniaki, które odczuwały oczywisty niepokój. „Obie ciągnęły, ale psy nie ruszyły się” – opowiadała Ann Flores.
„Nie obchodziło ich to. Wszyscy śmiali się i chichotali, bo psy się nie ruszały. Dla nich to było jak wyrzucanie śmieci. Nie było wyrzutów sumienia, nic.”
Flores wysłała materiał filmowy do Ochotników Zwierząt Hrabstwa Harris, którzy pracują nad ochroną psów i kotów ze schroniska. Przesłała film wraz z prośbą o pomoc psom, które nazwali Truman i Mandi. Czas był najważniejszy, ponieważ schronisko było pełne i w ciągu kilku dni czekały na nie eutanazje, gdyby nie znaleziono domu zastępczego.
Na szczęście apel o pomoc opuszczonym psom zadziałał, a zarówno Truman, jak i Mandi znaleźli nowych ludzi. Podczas gdy oboje stawiają czoła wyzwaniom, aby przezwyciężyć swoją traumatyczną przeszłość, Truman i Mandi robią duże postępy, a teraz są obsypani miłością i uczuciem, którego tak bardzo potrzebują!