20-letnia Evita Patcey Edgar Delmundo już od przedszkola musiała zmagać się z nieuprzejmością swoich rówieśników. W podstawówce po raz pierwszy została nazwana potworem przez kolegę z klasy, wkrótce porównano ją także do ciastka z kawałkami czekolady – wszystko za sprawą licznych znamion, pokrywających jej skórę od stóp aż po czubek głowy. Evita przez wiele lat zmagała się z samotnością i docinkami, by w wieku 16 lat w końcu zaakceptować swój wygląd i pogodzić się z brakiem tolerancji ze strony niewrażliwych ludzi. Malezyjka postanowiła jednak udowodnić im potęgę swojego naturalnego piękna, startując w castingu na Miss Universe. Nawet jeżeli jej starania nie odniosą skutku, już osiągnęła sukces – odnalazła pewność siebie, która z pewnością ułatwi jej dalsze zmagania z okrutnym światem.
Reklama