Tylne siedzenia służbowego samochodu Ryana Weidemana to jego prywatne studio fotograficzne. Taksówkarz z Nowego Jorku poświęcił 20 lat kariery tworzeniu portretów swoich najbardziej charakterystycznych pasażerów. Niespełniony artysta szybko zdał sobie sprawę z tego, jak trudno pogodzić swoje hobby z zarabianiem pieniędzy – właśnie dlatego zdecydował się na połączenie pasji z praktycznym zawodem. Oryginalny zamysł okazał się trafionym pomysłem, a kolekcja interesujących wizerunków pasażerów szybko wzbogaciła się o prawdziwe perełki. Życie nowojorskiego taksówkarza musi obfitować w mnóstwo atrakcji!
Cher, 78-letnia kultowa piosenkarka i jej chłopak, który jest o 40 lat młodszy, skradli show…
W życiu codziennym nie wszystko dzieje się dokładnie tak, jak byśmy tego chcieli.
W wyniku zaskakującego i niezapomnianego obrotu wydarzeń kobieta podzieliła się swoim oszałamiającym doświadczeniem, jak ślub…
Każdy z nas ma swoje „najgorsze koszmary”. Może to być pogrzebanie żywcem, utknięcie w windzie…
Mimo że jesteśmy ostoją Internetu tak długo, jak jesteśmy online, prawda jest taka, że zdjęć…
Demi Moore (61 l.) wyglądała absolutnie promiennie w białej sukni, która elegancko eksponowała jej dekolt,…