Gregg jest 35-letnim artystą z Belgii i w wolnym czasie rzeźbi deskorolki. „Około 7 lat temu zafascynowałem się dostosowywaniem decków, odkrywając nieskończone możliwości oferowane przez narzędzia obrotowe i potrzebę pozostawania w kontakcie z deskorolkami. Kiedyś jeździłem na łyżwach, ale ponieważ nie miałem już czasu, przestałem (a powiedzmy sobie szczerze, że upływające lata niewiele poprawiają kondycję fizyczną).” – powiedział Gregg.
„Każda deska zajmuje od 40 do 100 godzin pracy w zależności od projektu i zastosowanych technik. Używam głównie narzędzia obrotowego Dremel i taniej wyrzynarki, biorąc pod uwagę, że kilka miesięcy temu zacząłem bawić się żywicą epoksydową.” – opowiada artysta.
„Sprzeczności, duże kontrasty i zabawa światłem i cieniem to jedne z moich ulubionych motywów. Na ile to możliwe, staram się włączyć do moich rzeźb wiele odczytań. Jestem bardzo ciekawy wszystkiego, uwielbiam mieszać różne materiały i stosować wszystkie techniki, których nauczyłem się w trakcie mojej kariery, ale rzeźbienie w drewnie wciąż jest podstawą wszystkich moich prac. Oczywiście, skoro usuwam tak dużo materiału z decku, nie można jeździć na tych deskorolkach, ponieważ niektóre z nich najprawdopodobniej się zepsują, gdy założymy na nie trucki. I szczerze mówiąc, cieszę się, że nikt nie może na nie nadepnąć!”
Instagram: @greggarts