Leanne Lauricella odważyła się podjąć niesamowicie radykalną decyzję – porzuciła dobrze płatną pracę w Nowym Jorku na rzecz realizacji niepewnych marzeń. Podczas wizyty na farmie zakochała się w małych koźlątkach, a w jej głowie narodził się pomysł na założenie organizacji zajmującej się opieką nad porzuconymi i niepełnosprawnymi kozami. Lauricella zamieniła szpilki na gumiaki i rozpoczęła nowe życie poza granicami miasta. „Niektórzy ludzie twierdzili, że moja decyzja jest głupia i bardzo nieodpowiedzialna, ponieważ porzuciłam pracę praktycznie bez planu na przyszłość, ale dla mnie to był skok wiary.” – opowiada założycielka ośrodka dla kóz, która jest także właścicielką kucyka, osiołka, dwóch królików i świnki. Dziś wyznaje, że nigdy dotąd nie była równie szczęśliwa!
Robert Pattinson niedawno ujawnił, jak pewna scena w jego nadchodzącym filmie, "The Drama", wyreżyserowanym przez…
Czasami natura pokazuje nam, że jest oszustką i potrafi wykonywać własne magiczne sztuczki, na przykład…
Makijaż to świetny sposób na wyrażenie siebie, a te 15 makijaży pokazuje, że piękno to…
Jesteś świadomy świętej trójcy słodkości, prawda? Są urocze szczeniaki, słodkie kociaki i urocze króliczki.
Clementine Petrova rysowała przez większość swojego życia, ale kilka miesięcy temu rzuciła pracę, aby być…
Jack Nicholson pojawiał się publicznie podczas wyczekiwanego specjalnego odcinka Saturday Night Live z okazji 50.…