Leanne Lauricella odważyła się podjąć niesamowicie radykalną decyzję – porzuciła dobrze płatną pracę w Nowym Jorku na rzecz realizacji niepewnych marzeń. Podczas wizyty na farmie zakochała się w małych koźlątkach, a w jej głowie narodził się pomysł na założenie organizacji zajmującej się opieką nad porzuconymi i niepełnosprawnymi kozami. Lauricella zamieniła szpilki na gumiaki i rozpoczęła nowe życie poza granicami miasta. „Niektórzy ludzie twierdzili, że moja decyzja jest głupia i bardzo nieodpowiedzialna, ponieważ porzuciłam pracę praktycznie bez planu na przyszłość, ale dla mnie to był skok wiary.” – opowiada założycielka ośrodka dla kóz, która jest także właścicielką kucyka, osiołka, dwóch królików i świnki. Dziś wyznaje, że nigdy dotąd nie była równie szczęśliwa!
43-letnia Paris Hilton udostępniła niedawno kilka zdjęć w dość ryzykownych strojach.
Nawet drogi drapak czy legowisko, nie zastąpią wygodnego pudełka!
Jest takie powiedzenie: „najlepsze rzeczy w życiu są darmowe”. Nie są to oczywiście ubrania czy…
Dzieła sztuki, które za chwilę zobaczysz, inspirowane są starożytną i tradycyjną japońską sztuką układania kwiatów…
Firma Junebug Weddings organizuje konkursy fotografii ślubnej od 2006 roku.
Na premierze swojego najnowszego filmu "Poolman" Chris Pine po raz kolejny przyciągnął całą uwagę, nie…