
Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie powinniśmy nadmiernie rozpowszechniać naszego wizerunku – zwłaszcza przesyłać osobistych zdjęć nieznajomym. Przygoda tej kobiety z pewnością zaostrzy czujność wszystkich nieostrożnych internautów. Użytkowniczka Tindera dawno zapomniała o zdjęciu przesłanym pewnemu mężczyźnie, lecz pewnego dnia powróciło do niej w odmienionej wersji. „Czysta od miesiąca…” – głosił podpis selfie, które bez zgody właścicielki udostępnił jego dawny odbiorca. Ofiara ataku dowiedziała się o wszystkim od swojego kuzyna i natychmiast zażądała sprawiedliwości. Po długiej walce udało się usunąć obraźliwy materiał i namierzyć sprawcę. Obie strony z pewnością na długo zapamiętają swój błąd!
„Czysta od miesiąca. Bez mety. Zero heroiny. Żadnego alkoholu. Nawet marihuany. (Nareszcie czysta, pierwszy raz od dłuższego czasu.)”
„- Kłamczucha.”
„- Co to ma być? Nigdy tego nie zrobiłam.
– Interesujące.
– To ten gość, którego spotkałam na Tinderze! Cholera.”
„Czy ktoś widział w necie to zdjęcie? To nieprawda. Ktoś je przerobił i udostępnił. Nigdy w życiu nie robiłam żadnej z tych rzeczy, z wyjątkiem marihuany… Znajdę cię, dupku!”
Utrzymanie tej samej bliskiej przyjaźni przez dekady to prawdziwe szczęście. Przyjaźń wymaga zaangażowania obu stron…
Wyobraź sobie najbardziej efektowny wizualnie tort, jaki kiedykolwiek widziałeś — z wesela, 50. urodzin czy…
Zbliża się sezon fajerwerków dla nas to często tylko głośne trzaski, które przeszkadzają w spaniu,…
Pomysł, który rozjaśnił lockdown Na całym świecie osoby mieszkające w domach opieki oraz ich opiekunowie…
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…