
John Wells z Nowego Jorku, pracujący obecnie dla The Field Lab w Teksasie, wpadł na pomysł przeprowadzenia interesującego eksperymentu filmowego. Miłośnik przyrody zaznajomiony z lokalnymi zwierzętami zapragnął podejrzeć ich życie z niecodziennej perspektywy, montując swoją kamerę na dnie wiadra z wodą. Poniższy filmik ukazuje spragnione zwierzęta, korzystające z dobroci Wellsa – jego wabik sprowadził do kamery najróżniejsze gatunki! Jak widać, mieszkanie poza miastem wcale nie musi oznaczać samotności. Autor pomysłu pragnie zaznaczyć, że wszystkie pływające pszczoły zostały przez niego uratowane.
Odstępy między słowami i kerning mogą wydawać się drobiazgiem — często nawet ich nie zauważamy…
Potrzebujemy przypomnienia, że świat może być piękny Od miłosnych historii po siłę wytrwałości Od romantycznych…
Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…