Nowoczesna medycyna daje dziś możliwości łatwej zmiany tego, czego nie akceptujemy w swoim wyglądzie. Z pozoru to świetnie, ale często zabiegi estetyczne są przereklamowane, a czasem po prostu niepotrzebne. Zamiast samemu eksperymentować, lepiej uczyć się na cudzych błędach — zebraliśmy historie osób, które zrobiły sobie zabiegi kosmetyczne i żałują decyzji. Przewiń i przeczytaj doświadczenia innych.
Rinoplastyka
Decyzja podjęta impulsywnie, której żałuję każdego dnia. Byłam bardzo młoda — tak bardzo tęsknię za swoim naturalnym nosem. Proszę, nie róbcie operacji plastycznej dla kogoś innego i poczekajcie, aż podejmiecie dojrzałą, świadomą decyzję.

Microblading brwi
Sądziłam, że z czasem zbladnie, a po trzech latach nadal są ciemne — tylko rozmyte i szarawe.

Iniekcje rozpuszczające tłuszcz pod brodą
Bardzo kosztowne. Moja dolna część twarzy spuchła jak u żaby i tak pozostało przez miesiąc — nie wychodziłam z domu. A efekt? ŻADEN. Wracałam do osoby wykonującej zabieg (kwalifikowana pielęgniarka), pokazywałam opuchliznę i brak rezultatu — wzruszyła ramionami. Nie polecam.

Permanentny eyeliner
Górna kreska była w porządku, ale dałam sobie zrobić też dolną i tego żałuję — wygląda to źle.

Wypełniacze w policzkach (permanentne)
Nie wiedziałam, że użyto trwałego wypełniacza. Choć z czasem trochę się rozchodzi, może to trwać lata. Nie podniosły moich policzków tak, jak obiecywano — zrobiły moją twarz szerszą i bardziej „ciężką”, wyglądałam starzej.

Powiększenie piersi
Miałam 20 lat. Od pierwszego dnia ich nienawidziłam — były za duże na moją drobną sylwetkę, mimo że mówiłam lekarzowi, by nie przesadził. Po dwóch latach jedno pękło i zostało usunięte na gwarancji — ulga była natychmiastowa. Jak tylko je zdjęto, poczułam się znacznie lepiej.
Reklama
Zabieg złuszczający brzytwy (dermaplaning)
Miałam po nim największy trądzik w życiu — potrzebowałam antybiotyków.

Usunięcie pieprzyka z brwi w wieku 16 lat
Pieprzyk był ciemny i wyrastały z niego ciemne włoski. Lekarz zamroził kilka razy, potem wyciął bardzo głęboko — miałam szwy i teraz widoczne, wypukłe blizny przypominające bliznowiec. Wciąż odrastają ciemne włoski. Ciągle ktoś pyta, co mam na brwi.

Coolsculpting na udach
Zniszczył kształt moich ud — na szczupłym ciele mam teraz widoczne wgłębienia w miejscu przyssawki. Teraz wolę akceptować swój „nietypowy” kształt sylwetki, ale żałuję zabiegu.

Tretinoina (retinoid miejscowy)
Zniszczyła mi gruczoły łzowe mimo ostrożności przy aplikacji. Po odstawieniu i próbie Differinu problemy się nasiliły. Teraz stosuję dwa bardzo drogie, przepisane leki na suche oczy i będę ich potrzebować do końca życia. Cieszę się, że ostatecznie nie zdecydowałam się na Accutane doustnie — bo skutki mogłyby być katastrofalne.

Usunięcie poduszek tłuszczowych (bichektomia)
Robiłam to w wieku 27 lat, kiedy miałam „pulchne” policzki. Teraz, mając 50 lat, żałuję — brak tej tkanki wygląda inaczej, tęsknię za nią.

Lipoliza (Coolsculpting) — skóra wiotka
Odessano tłuszcz z ud i skóra została obwisła. Wyglądało lepiej, kiedy było po prostu pulchnie.

Tatuaż ust
Żałuję — miały być minimalnie ciemniejsze, a po zabiegu usta były spuchnięte i pokryte strupami. To trwało godzinami i bolało okropnie.

Aparat na zęby
Najgorsze: aparat — po leczeniu środek moich zębów niepokrywa się już z osią twarzy, co wygląda gorzej niż przed. Najlepsze: lip blush — bladym ustom daje naturalny kolor od razu po wstaniu z łóżka. Chciałabym tylko, żeby był trochę ciemniejszy.

Profesjonalne wybielanie zębów w gabinecie
Były śmierdzące przez tygodnie i nie osiągnęłam oczekiwanego odcienia. Dodatkowe produkty, które dali do domu, tylko znów powodowały nieprzyjemny zapach. Tęsknię za czasami, kiedy białe zęby nie były tak pożądane.

Przedłużanie włosów
Kiedy miałam doczepy, wyglądałam najpiękniej w życiu. Po ich zdjęciu włosy były krótkie i zniszczone — trwało lata, zanim się zregenerowały.

Laser Ultraclear na przebarwienia
Bardzo bolesny zabieg, gojenie trwało ponad miesiąc (a obiecywano 4–7 dni). Nie pomógł na przebarwienia, a zostawił popękane naczynka.

Laserowe usuwanie owłosienia (kiedy reklamowano je jako trwałe)
Kiedyś reklamowano je jak trwałe, w porównaniu do elektrokoagulacji. Leczenie trwało wiecznie i było kosztowne. Efekt utrzymał się około 5 lat, a potem włosy odrosły naraz — gdybym wiedziała, że to możliwe, wybrałabym elektrolizę.

Drogi zabieg w gabinecie bez trwałych efektów
Takie zabiegi są relaksujące, ale jeśli kosztem ponad 100 dolarów nie ma trwałego efektu — to nieopłacalne. Efekt bywa tylko chwilowy.

Przepłacanie za strzyżenie w ekskluzywnych salonach
Wychodziłam często z takim samym cięciem jak przed wizytą. Lepiej wybrać tańszy salon i zapłacić mniej za fryzurę, jaką naprawdę chcemy.

Otoplastyka (zmiana kształtu uszu)
Usunięto fragment chrząstki, żeby uszy przylegały bliżej głowy — żałuję tego bardzo. Miałam „wyrzucające się” szwy, które ciało odrzuciło i które wciąż przedzierają się przez skórę. Po 7 latach mam trwałe fałdy i blizny, bolą przy leżeniu, noszeniu słuchawek czy okularów i często sprawiają problemy z zapachem z powodu zagnieżdżania się sebum. Wolałabym moje stare, krzywe uszy w ciemno.

Japoński Head Spa
Wygląda ładnie na TikToku, ale w praktyce leżysz na twardej podkładce, głowa marznie, dźwięk uderzającej w plastik wody jest głośny, włosy się plączą, a po zabiegu podrażniła mi się skóra i pojawiły się drobne uszkodzenia. Strata pieniędzy.

Plastyka nosa (kosmetyczna) w wieku 17 lat
Nie potrafię teraz prawidłowo oddychać.

Permanentne trwałe zabiegi rzęs (permanentne podkręcenie)
Przed wprowadzeniem obowiązku noszenia maseczek zostały przetworzone za mocno i zawinęły się tak, że zahaczały o powieki. Miałam je zepsute przez pierwsze miesiące pandemii, kiedy twarz była najbardziej widoczna.

Laminacja brwi i hydrafacial
Laminacja sprawiła, że brwi wyglądały sztucznie i trudniej je potem układać. Hydrafacial — nie zauważyłam różnicy, rozczarowanie wydanymi pieniędzmi. Za to depilacja laserowa pach okazała się strzałem w dziesiątkę (szybko i skutecznie), trwały makijaż brwi (efekt pudrowy) i cienka kreska eyelinera też mi się spodobały, podobnie jak Botox na zmarszczki.

Wypełniacz w dolinie łez (tear trough)
Nie byłam na to dobrym kandydatem, a mimo to zrobiłam. Gdy mam katar sienny, okolice pod oczami puchną i wyglądają źle. Na innych może działać świetnie, u mnie to był błąd.

Wypełniacz pod oczami
Żałuję, że to zrobiłam.

Keratynowe prostowanie włosów
Miałam piękne, kręcone włosy — po zabiegu połowa włosów jest prosta, połowa bardzo kręcona. Minął już rok i pół, a włosy rosną bardzo powoli. Żałuję tej zmiany.

Nici liftingujące (Silhouette Instalift)
Po 1,5 roku uważam, że nie było warto — żałuję, że dałam się namówić.

Plastyka brzucha i liposukcja — trudny czas rekonwalescencji
Nie żałuję efektu estetycznego — wygląda świetnie teraz — ale nie spodziewałam się, jak bardzo trudny będzie okres rekonwalescencji. Dużo mnie to psychicznie kosztowało. Nie żałuję za to mastopeksji (liftingu piersi) ani botoksu.
Reklama
Nowoczesna medycyna daje dziś możliwości łatwej zmiany tego, czego nie akceptujemy w swoim wyglądzie. Z pozoru to świetnie, ale często zabiegi estetyczne są przereklamowane, a czasem po prostu niepotrzebne. Zamiast samemu eksperymentować, lepiej uczyć się na cudzych błędach — zebraliśmy historie osób, które zrobiły sobie zabiegi kosmetyczne i żałują decyzji. Przewiń i przeczytaj doświadczenia innych.
Rinoplastyka
Decyzja podjęta impulsywnie, której żałuję każdego dnia. Byłam bardzo młoda — tak bardzo tęsknię za swoim naturalnym nosem. Proszę, nie róbcie operacji plastycznej dla kogoś innego i poczekajcie, aż podejmiecie dojrzałą, świadomą decyzję.

Microblading brwi
Sądziłam, że z czasem zbladnie, a po trzech latach nadal są ciemne — tylko rozmyte i szarawe.

Iniekcje rozpuszczające tłuszcz pod brodą
Bardzo kosztowne. Moja dolna część twarzy spuchła jak u żaby i tak pozostało przez miesiąc — nie wychodziłam z domu. A efekt? ŻADEN. Wracałam do osoby wykonującej zabieg (kwalifikowana pielęgniarka), pokazywałam opuchliznę i brak rezultatu — wzruszyła ramionami. Nie polecam.

Permanentny eyeliner
Górna kreska była w porządku, ale dałam sobie zrobić też dolną i tego żałuję — wygląda to źle.

Wypełniacze w policzkach (permanentne)
Nie wiedziałam, że użyto trwałego wypełniacza. Choć z czasem trochę się rozchodzi, może to trwać lata. Nie podniosły moich policzków tak, jak obiecywano — zrobiły moją twarz szerszą i bardziej „ciężką”, wyglądałam starzej.

Powiększenie piersi
Miałam 20 lat. Od pierwszego dnia ich nienawidziłam — były za duże na moją drobną sylwetkę, mimo że mówiłam lekarzowi, by nie przesadził. Po dwóch latach jedno pękło i zostało usunięte na gwarancji — ulga była natychmiastowa. Jak tylko je zdjęto, poczułam się znacznie lepiej.
Zabieg złuszczający brzytwy (dermaplaning)
Miałam po nim największy trądzik w życiu — potrzebowałam antybiotyków.

Usunięcie pieprzyka z brwi w wieku 16 lat
Pieprzyk był ciemny i wyrastały z niego ciemne włoski. Lekarz zamroził kilka razy, potem wyciął bardzo głęboko — miałam szwy i teraz widoczne, wypukłe blizny przypominające bliznowiec. Wciąż odrastają ciemne włoski. Ciągle ktoś pyta, co mam na brwi.

Coolsculpting na udach
Zniszczył kształt moich ud — na szczupłym ciele mam teraz widoczne wgłębienia w miejscu przyssawki. Teraz wolę akceptować swój „nietypowy” kształt sylwetki, ale żałuję zabiegu.

Tretinoina (retinoid miejscowy)
Zniszczyła mi gruczoły łzowe mimo ostrożności przy aplikacji. Po odstawieniu i próbie Differinu problemy się nasiliły. Teraz stosuję dwa bardzo drogie, przepisane leki na suche oczy i będę ich potrzebować do końca życia. Cieszę się, że ostatecznie nie zdecydowałam się na Accutane doustnie — bo skutki mogłyby być katastrofalne.

Usunięcie poduszek tłuszczowych (bichektomia)
Robiłam to w wieku 27 lat, kiedy miałam „pulchne” policzki. Teraz, mając 50 lat, żałuję — brak tej tkanki wygląda inaczej, tęsknię za nią.

Lipoliza (Coolsculpting) — skóra wiotka
Odessano tłuszcz z ud i skóra została obwisła. Wyglądało lepiej, kiedy było po prostu pulchnie.

Tatuaż ust
Żałuję — miały być minimalnie ciemniejsze, a po zabiegu usta były spuchnięte i pokryte strupami. To trwało godzinami i bolało okropnie.

Aparat na zęby
Najgorsze: aparat — po leczeniu środek moich zębów niepokrywa się już z osią twarzy, co wygląda gorzej niż przed. Najlepsze: lip blush — bladym ustom daje naturalny kolor od razu po wstaniu z łóżka. Chciałabym tylko, żeby był trochę ciemniejszy.

Profesjonalne wybielanie zębów w gabinecie
Były śmierdzące przez tygodnie i nie osiągnęłam oczekiwanego odcienia. Dodatkowe produkty, które dali do domu, tylko znów powodowały nieprzyjemny zapach. Tęsknię za czasami, kiedy białe zęby nie były tak pożądane.

Przedłużanie włosów
Kiedy miałam doczepy, wyglądałam najpiękniej w życiu. Po ich zdjęciu włosy były krótkie i zniszczone — trwało lata, zanim się zregenerowały.

Laser Ultraclear na przebarwienia
Bardzo bolesny zabieg, gojenie trwało ponad miesiąc (a obiecywano 4–7 dni). Nie pomógł na przebarwienia, a zostawił popękane naczynka.

Laserowe usuwanie owłosienia (kiedy reklamowano je jako trwałe)
Kiedyś reklamowano je jak trwałe, w porównaniu do elektrokoagulacji. Leczenie trwało wiecznie i było kosztowne. Efekt utrzymał się około 5 lat, a potem włosy odrosły naraz — gdybym wiedziała, że to możliwe, wybrałabym elektrolizę.

Drogi zabieg w gabinecie bez trwałych efektów
Takie zabiegi są relaksujące, ale jeśli kosztem ponad 100 dolarów nie ma trwałego efektu — to nieopłacalne. Efekt bywa tylko chwilowy.

Przepłacanie za strzyżenie w ekskluzywnych salonach
Wychodziłam często z takim samym cięciem jak przed wizytą. Lepiej wybrać tańszy salon i zapłacić mniej za fryzurę, jaką naprawdę chcemy.

Otoplastyka (zmiana kształtu uszu)
Usunięto fragment chrząstki, żeby uszy przylegały bliżej głowy — żałuję tego bardzo. Miałam „wyrzucające się” szwy, które ciało odrzuciło i które wciąż przedzierają się przez skórę. Po 7 latach mam trwałe fałdy i blizny, bolą przy leżeniu, noszeniu słuchawek czy okularów i często sprawiają problemy z zapachem z powodu zagnieżdżania się sebum. Wolałabym moje stare, krzywe uszy w ciemno.

Japoński Head Spa
Wygląda ładnie na TikToku, ale w praktyce leżysz na twardej podkładce, głowa marznie, dźwięk uderzającej w plastik wody jest głośny, włosy się plączą, a po zabiegu podrażniła mi się skóra i pojawiły się drobne uszkodzenia. Strata pieniędzy.

Plastyka nosa (kosmetyczna) w wieku 17 lat
Nie potrafię teraz prawidłowo oddychać.

Permanentne trwałe zabiegi rzęs (permanentne podkręcenie)
Przed wprowadzeniem obowiązku noszenia maseczek zostały przetworzone za mocno i zawinęły się tak, że zahaczały o powieki. Miałam je zepsute przez pierwsze miesiące pandemii, kiedy twarz była najbardziej widoczna.

Laminacja brwi i hydrafacial
Laminacja sprawiła, że brwi wyglądały sztucznie i trudniej je potem układać. Hydrafacial — nie zauważyłam różnicy, rozczarowanie wydanymi pieniędzmi. Za to depilacja laserowa pach okazała się strzałem w dziesiątkę (szybko i skutecznie), trwały makijaż brwi (efekt pudrowy) i cienka kreska eyelinera też mi się spodobały, podobnie jak Botox na zmarszczki.

Wypełniacz w dolinie łez (tear trough)
Nie byłam na to dobrym kandydatem, a mimo to zrobiłam. Gdy mam katar sienny, okolice pod oczami puchną i wyglądają źle. Na innych może działać świetnie, u mnie to był błąd.

Wypełniacz pod oczami
Żałuję, że to zrobiłam.

Keratynowe prostowanie włosów
Miałam piękne, kręcone włosy — po zabiegu połowa włosów jest prosta, połowa bardzo kręcona. Minął już rok i pół, a włosy rosną bardzo powoli. Żałuję tej zmiany.

Nici liftingujące (Silhouette Instalift)
Po 1,5 roku uważam, że nie było warto — żałuję, że dałam się namówić.

Plastyka brzucha i liposukcja — trudny czas rekonwalescencji
Nie żałuję efektu estetycznego — wygląda świetnie teraz — ale nie spodziewałam się, jak bardzo trudny będzie okres rekonwalescencji. Dużo mnie to psychicznie kosztowało. Nie żałuję za to mastopeksji (liftingu piersi) ani botoksu.
















