Kanion na pustyni Moab w stanie Utah w USA był ważnym miejscem dla nowożeńców, Ryana Jenksa i Kimberly Weglin. Ta pustynia była miejscem, w którym para spotkała się po raz pierwszy, tam Ryan oświadczył się Kimberly i wzięli ze sobą ślub będąc prawie 120 metrów nad ziemią.
Kimberly i Ryan uwielbiają sporty ekstremalne, więc postanowili zrobić ze swojego ślubu specjalną okazję, która będzie przypominać ich styl życia w każdym szczególe. Ustawili specjalny sprzęt wspinaczkowy w kanionie, umieścili specjalną siatkę i zrobili korytarz za pomocą lin.
Ojciec panny młodej był tak przerażony, że jego nogi ugięły się pod nim, a kiedy musiał iść swoją córką w dół, mężczyzna upadł.
Ale wstał i odważnie kontynuował swoją drogę.
Nie wszyscy goście byli na tyle odważni, aby podążać za narzeczoną, wielu z nich obserwowało ślub z najbliższych skał. Aby upewnić się, że wszyscy usłyszeli śluby małżeńskie, panna młoda i pan młody mówili do mikrofonu.
Podczas ceremonii przyjaciele nowożeńców chodzili po linach nad urwiskiem i wykonywali zabawne sztuczki.
Kiedy zapytano ich, czy chcą być ze sobą, para zawołała: „Do diabła, tak!” W tej chwili 10 skoczków zeskoczyło z klifu i rozrzuciło tysiące płatków kwiatów.
„Przez trzy lata trzymaliśmy się nawzajem w swoich ramionach, istnieje szczególny rodzaj zaufania i więzi między nami.” – napisała Kimberly na swoim Instagramie.
„Nasza przygoda przypomina nam, że nie powinniśmy marnować czasu w naszym życiu i zwracać uwagi na problemy, które w rzeczywistości nie istnieją.”
Jeśli nie jesteś zbyt przestraszony tym ślubem, oto film, który pomoże ci lepiej zrozumieć wyjątkową atmosferę tego niesamowitego wydarzenia.