Kate Weiland jest szczęśliwą matką trójki dzieci i twórcą świetnej (i absolutnie absurdalnej) serii fotografii „Nasz rodzinny kąsek” (#ourfamilybites).
„Zawsze byłem wielkim zwolennikiem sztuk pięknych i przez wiele lat uczyłam się Dramatu i Tańca, chciałam także wejść w świat fotografii.” – opowiada Kate. „Technika fotografii z przymusową perspektywą była dla mnie szczególnie interesująca – wiedziałam, że fajnie byłoby rozpocząć serię, w której nasza rodzina mogłaby spojrzeć za siebie i po prostu się pośmiać. Pomysły na stylizację są nieskończone i chętnie stworzę i przedstawię nowe projekty.”
„Mój najnowszy projekt obejmuje jedzenie i moją rodzinę, więc często widać, jak trzymam różne smakołyki przed obiektywem aparatu, próbując ubrać moją rodzinę w wyjątkowe stroje z jedzenia. Po tym, jak nasze zdjęcie z sushi stało się popularne, pomyślałam: no cóż, ludzie to polubili – więc będę kontynuować projekt z inną kuchnią. W pełni rozumiem, że niektórzy uważają serię za „niesmaczną”, ale kiedy ludzie mówią o mojej pracy, dostaję falę energii. Jak to się mówi – nigdy nie pozwól, aby opinia innych wpłynęła na twoją pracę.”
„Prawdę mówiąc, najtrudniejszą częścią procesu jest powstrzymanie się od zjedzenia rekwizytów przed ukończeniem sesji.” – dodaje kreatywna fotografka. „Trochę zarobiłam na tym projekcie, ale wszystko jest tego warte, ponieważ #ourfamilybites był najlepszym mordercą nudy!”