Dla Akie Nakata kamienie nie są zwykłymi materiałami lub płótnami do malowania obrazów. „Spośród wszystkich tych licznych kamieni na brzegu rzeki, jeden kamień, przypominający zwierzę, rzucił mi się w oczy.” – mówi Akie. „Kiedy znajduję kamień, czuję, że to on znalazł mnie. Kamienie mają swoje własne intencje i uważam, że moje spotkania z nimi są wskazówkami, które dają mi możliwość pomalowania ich według mojej wizji.”
Tak więc kamienie, które Akie decyduje się malować, nie są arbitralne, inspirują ją do pracy z nimi. „W moich spotkaniach z kamieniami oraz w mojej sztuce szanuję przeciwieństwa, więc nigdy nie przetwarzam kamieni i nigdy nie obcinam krawędzi, by zmienić kształt.” – opowiada Akie. „Kamienie mogą wykraczać poza naszą zwykłą definicję żywych organizmów, ale kiedy myślę o tym, jak długo kamień zmienia się z ogromnego głazu w górach do rozmiarów i kształtu, jaki ma on w dłoni, czuję historię ziemi, którą kamień milcząco świadczy przez tysiąclecia, i czuję tę historię w środku. Czuję oddech życia wewnątrz każdego kamienia, więc czasami gdy maluję, mówię do kamienia, gdy trzymam go w dłoni.”
„Aby wydobyć żywą istotę, którą czuję w kamieniu na jego powierzchni, postępuję bardzo ostrożnie. Rozważam krok po kroku, na przykład, czy pozycjonuję kręgosłup we właściwym miejscu. Czy to dobrze? Czy wymuszam coś, co nie zgadza się z naturalnym kształtem kamienia? Podchodzę ostrożnie. Przykładam swój pędzel do kamienia, kiedy naprawdę czuję, że jest to właściwe pociągnięcie farbą. W tym sensie moje malarstwo jest dialogiem z kamieniem. To kamień decyduje o tym, co na nim maluję, nie ja. Sztuka, którą chcę stworzyć, to życie nowo narodzone w moich rękach poprzez mój dialog z kamieniem. Chcę malować żywego ducha istoty, którą czuję wewnątrz kamienia.
Na samym końcu maluję oczy i uważam, że moja praca została zakończona dopiero, gdy widzę, że oczy są teraz żywe i patrzą prosto na mnie. Dla mnie ukończenie pracy nie polega na tym, ile narysuję szczegółów, ale na tym, czy odczuwam życie w kamieniu.”