Paul Tateosian z Florydy przeprowadzał inspekcję opuszczonego budynku, kiedy w pewnym momencie usłyszał miauczenie kota. W jego stronę zbliżała się urocza kulka rudego futerka, usilnie domagająca się uwagi. Kociak został na działce zupełnie samotny, pozbawiony jedzenia i wody. Paul Tateosian próbował nakarmić zwierzaka, ale szybko dostrzegł zdegustowany wyraz jego pyszczka – mimo to kot stale za nim podążał. Ze względu na grożące mu niebezpieczeństwa, szczególnie ze strony zamieszkujących okolicę drapieżników, mężczyzna zdecydował się na adopcję. Niezadowolona mina kota towarzyszy mu na każdym kroku, ale to tylko pozory – w rzeczywistości rudy Garfield jest szczęśliwy, żyjąc u boku kochającego właściciela!
Niektóre zdjęcia sprawiają, że robisz podwójne spojrzenie, ale te 11 całkowicie wypaczy twoją percepcję.
My, ludzie, lubimy myśleć, że zarządzamy planetą, na której żyjemy. Ale czy mamy nad nią…
Starzenie się jest procesem naturalnym i wielu celebrytów sprzeciwia się piętnowaniu, które je otacza.
Czasami rzeczy wokół nas wydają się dziwne i nierealne.
W sondzie badań na 600 zapytanych osób około 78% z nich żałowało posiadania przynajmniej jednego…
Violeta Vasilevičiūtė-Pocienė naprawdę lubi szydełkować, a najczęściej szydełkuje zabawki.