
Martin Stranka to 32-letni fotograf z Czech, który świętuje w tym roku 10-lecie swojej kariery – z tej okazji zdecydował się na stworzenie pamiątkowego albumu podsumowującego jego dotychczasowe doświadczenia. Zamiłowanie do natury podsunęło artyście pomysł na sesję fotograficzną z gościnnym udziałem dzikich zwierząt, którym podarowano drugą szansę. Zafascynowany historiami ocalonych stworzeń Stranka, sfotografował ich postacie w bajecznej scenerii, zawieszonej między światem marzeń sennych a rzeczywistością. Artysta, który ma już na swoim koncie ponad 100 wystaw na całym świecie, pragnie podzielić się swoją twórczością poprzez album dostępny dla każdego miłośnika fotografii także w domowym zaciszu.
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…
Rozważ wszystkie konsekwencje Chcesz mieć zwierzaka — ale czy pomyślałeś o wszystkich zmianach, które się…