Ludzie mieszkający na wschodnim wybrzeżu nad jeziorem Erie w Nowym Jorku nie mogą uwierzyć w to, przez co przeszli. Ich domy były niszczone przez wichury i fale o długości 4,5 metra z jeziora, które otoczyły budowle i zamarzły pokrywając je lodem o grubości od 3 do 8 cm.
„Wygląda to nierealnie”, powiedział lokalny mieszkaniec Ed Mis. „W moim domu jest ciemno. To może być trochę dziwne i przerażające”.
Mężczyzna powiedział, że w czwartek na jego podwórku nie było lodu, ale do piątku rano jego dom i domy innych osób były całkowicie pokryte lodem.
Elyse Smith, meteorolog z WGRZ-TV w Buffalo w stanie Nowy Jork, powiedział, że to kombinacja wody z jeziora, wichury i temperatury poniżej zera, spowodowały taki efekt. „W środę 26 lutego wydano ostrzeżenie o zamieci i ostrzeżenie o powodzi na wschodnim wybrzeżu jeziora Erie w stanie Nowy Jork, w tym w okolicy Hoover Beach. Ostrzeżenia te pojawiły się przed zimową burzą, która uderzyła w Nowy Jork 27 i 28 lutego”.
„Ta burza przyniosła wichury i silne opady śniegu, które trwały przez dwa dni”, powiedział Smith. „Dużym problemem było to, że jezioro Erie nie zostało zamarznięte. To pozwoliło falom dotrzeć na ląd. Niektóre fale osiągnęły nawet 5,5 metra”.