Luc Kordas to amerykański fotograf podróżniczy i portretowy, który twierdzi, że samotność to motyw przewodni Nowego Jorku. „To uczucie jest namacalne w całym Nowym Jorku – miejscu wypełnionym 8 milionami ludzi, z których wielu to imigranci. Są różne odcienie: samotność kierowcy Ubera, który uciekł z Wenezueli, zostawiając za sobą rodzinę, który wzdycha z ulgą, gdy szybko zaczynam mówić po hiszpańsku, samotność, która emanuje od ludzi, z którymi rozmawiam w aplikacjach randkowych, samotność Ukrainki w średnim wieku w moim lokalnym supermarkecie, która mówi mi po rosyjsku, że przypominam jej syna, którego zostawiła w rozdartym wojną kraju i którego nie widziała od dwóch lat.” – opowiada fotograf.
„Wreszcie samotność kogoś, kto nie wierzy w boga, kogoś, kto powoli zaczyna godzić się z fundamentalną przypadkowością i niepewnością naszego świata. Wszyscy ci prawdziwi ludzie żyją na marginesie szybko rozwijającego się świata, jakim jest Nowy Jork.” – dodaje Luc. Poniżej znajdziecie galerię jego zdjęć!