
Alper Yesiltas, prawnik i profesjonalny fotograf w jednej osobie, mieszka w Stambule od 24 lat. Połowę tego czasu poświęcił fotografowaniu metamorfoz, jakie przechodziły na przestrzeni lat codziennie towarzyszące mu widoki. Ściana budynku, którą dostrzegał każdego dnia ze swojego okna, od zawsze przyciągała jego uwagę swoją nieoczywistą prostotą – 12 lat zdjęć uzmysłowiło mu, jak fascynująca potrafi być obserwacja niepozornego elementu otoczenia, niedostrzeganego przez przeciętnego przechodnia. Serię zaskakująco wielobarwnych fotografii zwieńczyła poruszająca scena wyburzenia budynku, zakańczając projekt w niezwykle widowiskowym stylu.
Utrzymanie tej samej bliskiej przyjaźni przez dekady to prawdziwe szczęście. Przyjaźń wymaga zaangażowania obu stron…
Wyobraź sobie najbardziej efektowny wizualnie tort, jaki kiedykolwiek widziałeś — z wesela, 50. urodzin czy…
Zbliża się sezon fajerwerków dla nas to często tylko głośne trzaski, które przeszkadzają w spaniu,…
Pomysł, który rozjaśnił lockdown Na całym świecie osoby mieszkające w domach opieki oraz ich opiekunowie…
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…