Jennifer Lopez sama pojawiła się w poniedziałek na premierze swojego filmu „Atlas” w Los Angeles, co podsyciło ciągłe pogłoski o możliwym rozstaniu między nią a jej mężem Benem Affleckiem. Choć gwiazda uśmiechała się do kamer, fani byli zaniepokojeni, bo wyglądała inaczej.
54-letnia piosenkarka pochwaliła się swoimi umięśnionymi ramionami w stylowej sukience bez ramion, łączącej biały gorset z elegancką czarną spódnicą.
W ostatnich tygodniach ona i jej mąż Ben Affleck zostali zasypani doniesieniami sugerującymi, że ich dwuletnie małżeństwo jest zagrożone. Niemniej jednak, pomimo spekulacji, Lopez nadal była widziana na premierze z obrączką.
J. Lo ozdobiła swoje włosy w wyrafinowany kok, a w dłoni chwyciła elegancką czarną kopertówkę. Podkreśliła swój strój przyciągającymi wzrok srebrnymi kolczykami i pasującym naszyjnikiem.
Fani w Internecie byli zachwyceni jej wyglądem, nazywając ją „oszałamiającą” i mówiąc, że „wygląda absolutnie niesamowicie”.
To powiedziawszy, znaczna liczba osób w Internecie zauważyła, że gwiazda wyglądała na chudszą niż kiedykolwiek. Fani byli zmartwieni i pytali: „Co się z nią stało?” Jedna z osób zauważyła: „Jej twarz wygląda dziwnie. Co się stało? Wygląda na to, że postarzała się o 20 lat”.
W niedawnym wywiadzie gwiazda omówiła swoją sylwetkę, stwierdzając: „Jestem chudsza, niż kiedykolwiek byłam”. Wyjaśniła, że przemiana nastąpiła dzięki filmowi, który pomógł jej nabrać „bojowniczej formy”.
Lopez powiedziała: „Właśnie skończyłam film zatytułowany Kiss of the Spider Woman, w którym wszystko było śpiewane i tańczone, co było w równym stopniu ekscytujące, jak i wyczerpujące”.