Kaley Cuoco udziela młodym rodzicom kilku cennych wskazówek i nie boi się odrobiny niekonwencjonalności. W niedawnym wywiadzie 38-letnia aktorka „Teorii wielkiego podrywu” opowiedziała o kilku rodzicielskich sztuczkach, których nauczyła się w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy ze swoją córeczką Matildą. Przyznała, że jej rady mogą nie każdemu odpowiadać.
Cuoco odważnie przyznała: „Niektórzy ludzie mnie za to znienawidzą. Nie przejmuję się tym.”
Następnie wyjawiła, że jeden z jej niepodlegających negocjacjom trików rodzicielskich wymaga czasu przed ekranem. Według niej: „Moja córka widziała obecnie wszystkie filmy Disneya i bardzo jej się to podoba!”
Kaley Cuoco czerpie radość z ponownego przeżywania ulubionych filmów Disneya i odkrywania z córką nowych filmów, a to doświadczenie dzieli ze swoim partnerem Tomem Pelphreyem (41 l.). Podkreśla przyjemność płynącą z nawiązywania więzi z małym dzieckiem w tych chwilach. „To wspaniale. Dla mnie to coś wspaniałego!” – mówi.
Rodzicielstwo nie ma żadnych zasad.
Kiedy jej córka nabiera energii, Cuoco znajduje pocieszenie, umieszczając ją na kanapie z filmem Disneya, aby uzyskać krótkie wytchnienie – 10 minut spokoju, które tak ceni. Zdaje sobie sprawę, że każda matka ma swoje preferencje i przyznaje, że niektóre mogą zdecydować się na podejście bez telewizji, ale w przypadku niej i jej rodziny ta strategia spędzania czasu przed ekranem sprawdza się doskonale.
„Być może jest następna mama, która nie chce, żeby jej dzieci oglądały telewizję i to też jest w porządku. Ale to zdecydowanie nam to odpowiada.” – wyjaśnia Cuoco.
Mała Matilda sama jest księżniczką Disneya.
W zeszłym tygodniu aktorka pojawiła się na specjalnym pokazie swojego nowego filmu Prime Video „Zabójcza Gra”. Na czerwonym dywanie podzieliła się aktualizacjami na temat ostatnich osiągnięć swojej córki Matildy. Zapytana o swój ulubiony aspekt macierzyństwa, Cuoco żartobliwie wspomniała o radości płynącej z przebywania poza domem bez córki.
Zmieniając biegi, świeżo upieczona mama wyraziła swoją miłość do powiększającej się rodziny. W innym wywiadzie aktorka wyjawiła: „Bardzo ją kocham. Najbardziej kocham to, że uważa mnie za zabawną. Jestem jej klaunem 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i nigdy nie miałam tyle śmiechu, co w naszym domu z tym dzieckiem. To teraz moja ulubiona rzecz.”