Justin Lebon i jego narzeczona Michal Ott opisują siebie jako parę domatorów, którzy uwielbiają wspólnie spędzać czas przy grach planszowych. W szczególności cenią sobie dobrą partię Monopoly.
Odkąd w grze własnoręcznie wykonanej przez Justina jeszcze za czasów liceum zabrakło kilku elementów, postanowił stworzyć nową planszę i podarować ją Michal na gwiazdkę. Wtedy zdecydował, że to doskonała okazja, by wzbogacić nową wersję o dodatkową kartę.
Postanowił poprosić o przysługę znajomego stolarza, Marka Beckera. Z jego pomocą mógł skutecznie wcielić swój szczegółowo opracowany plan w życie.
Justin pracował nad swoim projektem głównie w Excelu, tworząc w nim wszystkie karty nieruchomości. „Pierwszy pomysł, jaki przyszedł mi do głowy, to wykorzystanie motywu pierścionka zaręczynowego na polu domiaru podatkowego.” – wyznaje autor pomysłu – „Chciałem stworzyć pod tym polem coś w rodzaju pułapki, która ujawniłaby się dopiero podczas naszej wspólnej gry.”
Budowa planszy zajęła stolarzowi nieco ponad trzy tygodnie.
Użył drewna z lodówki pochodzącej ze wczesnych lat XX wieku i dostarczył gotową grę w dzień wigilii Bożego Narodzenia.
Wszystkie karty nieruchomości wiązały się z miejscami o wyjątkowym znaczeniu dla Justina i Michal. Zawierały między innymi nazwy ulic, przy których dorastali, ulubione wakacyjne lokalizacje (Maui, Napa) oraz adres ich obecnego mieszkania.
Projekt zawierał także dokładne opracowanie innych elementów gry, takich jak pieniądze i domy.
Złote pionki pochodzą z jubileuszowej edycji Monopoly w stylu vintage.
Wykorzystanie pełnej wersji gry do zamiaru jej autora wymagało oczywiście podjęcia dodatkowego kroku w planowaniu przebiegu rozgrywki.
W tym celu powstała specjalna karta „Szansy”, zawierająca oświadczyny. W momencie natrafienia na nią przez Michal, Justin planował uklęknąć i ujawnić w końcu istnienie specjalnego pola, pod którym kryła się cenna niespodzianka.
Użył specjalnie obciążonej kostki, by jego ukochana za pierwszym razem wyrzuciła odpowiednią liczbę i od razu stanęła swoim pionkiem na właściwym polu.
Gdy nastąpiła ta wielka chwila, pionek Michal wpadł w nieuniknioną pułapkę.
„Wiedziała, że pomaga mi Mark, więc spodziewała się wyjątkowego prezentu, ale nie przewidziała, że to nie będzie tylko plansza inspirowana naszymi wspólnymi podróżami. Kiedy otworzyła specjalne pole i dowiedziała się, o co tak naprawdę chodziło, nie zdołała ukryć zaskoczenia. Pozwoliłem jej przejść całą planszę, po czym oboje zaczęliśmy płakać.”
Kiedy tylko Justin podniósł pokrywkę od opakowania, by pokazać jej elementy gry, zaczęła podejrzewać, że znajdzie wewnątrz pierścionek zaręczynowy. Zamiast tego, jej przyszły narzeczony objaśnił jej dokładnie zasady gry. Pamiętna chwila nadeszła w momencie, w którym zupełnie przestała się jej spodziewać.
Zgodnie z planem Michal przyjęła jego oświadczyny.
Planują pobrać się na wyspie Maui w 2017 roku.
Polub nas →
