Tak samo jest ze wszystkimi psami ze schroniska. Wszystko, czego chcą, to kochająca rodzina i miejsce w domu. Ale nie każdy z nich ma tyle szczęścia, by od razu to osiągnąć. Czasami nawet pieski muszą stawić czoła poważnym trudnościom, zanim znajdą w życiu prawdziwy dom. Tak właśnie było w przypadku Bandita, który został zabrany do programu „Gwinnett Jail Dogs” jako bezpański pies, ale zapadł na poważne problemy zdrowotne, które spowodowały, że został w połowie sparaliżowany. Na szczęście, dla niego, ktoś z dokładnie tym samym problemem dowiedział się o Bandicie i wziął go pod swoją opiekę.
Poznaj Bandita, szczęśliwego pieska, który w końcu znalazł kochający dom.
Został uznany za bezpańskiego i przyjęty przez program „Gwinnett Jail Dogs”.
Wkrótce okazało się, że ma pasożyty i musiał przejść poważne leczenie.
W nieszczęśliwym wypadku po zabiegu został w połowie sparaliżowany.
Początkowo sądzono, że jest tymczasowy, ale z czasem potwierdzono, że paraliż był trwały.
Na szczęście Darrell Rider i jego żona Sue dowiedzieli się o Bandicie i postanowili go adoptować.
Reklama
„Najbardziej intrygującą rzeczą w Bandicie jest to, że on i ja mamy ten sam rodzaj paraliżu i używamy wózka inwalidzkiego, aby się poruszać”, powiedział Darrell Rider.
„Ponieważ Sue i ja wiemy, jak to jest żyć na wózku inwalidzkim, wiedzieliśmy, co jest potrzebne Banditowi. Czuliśmy też znacznie głębsze połączenie z psiakiem”.
Reklama