Na początku stycznia jeden zaniepokojony właściciel ziemski zgłosił do organizacji charytatywnej Suffolk Owl Sanctuary prawdopodobnie ranną sowę. Po pierwszej inspekcji zwierzęcia ratownicy uznali, że sowa nie była w stanie latać, ponieważ ma przemoczone pióra. Jednak, jak się później okazało, sowa wcale nie była przemoczona. Suffolk Owl Sanctuary zbadało ptaka i uznało go za „po prostu wyjątkowo otyłego”, a zatem „niezdolnego do skutecznego latania”.
Po kilku tygodniach ścisłej diety sowa została wypuszczona na wolność.
Reklama