Sushi, anime, J-pop, Nintendo, samuraje, Pokémon, ultranowoczesna technologia, wiśniowe kwiaty… Tak, z pewnością Japonia wygrawerowała dla siebie wielowarstwowy wizerunek międzynarodowy. Ale jest coś, o czym większość ludzi nie myśli, kiedy słyszy słowo „Japonia”. I to nie tylko zwykły śnieg… Ale szalone, ogromne ilości śniegu, które sprawiają, że jedno japońskie miasto stało się światową stolicą śniegu. A jeśli wybierzesz się na przejażdżkę przez Tateyamę Kurobe, trasę górską, która jest dość wyjątkowa to łatwo zrozumiesz dlaczego.
Okazuje się, że rzeczywistość może być równie fascynująca jak fikcja. Witamy w majestatycznym Szlaku Alpejskim Tateyama Kurobe, zaledwie kilka godzin drogi od Tokio. Jest częścią „Roof Of Japan”, górskiej drogi przez prefektury Toyama i Nagano. Położony na północ od Tokio, na tak zwanym „Dachu Japonii”, trasie długości 90 km, ściana śnieżna jest gwiazdą programu. Sezon, w którym otwarty jest nieziemski pas górski, trwa zaledwie kilka miesięcy.
Ciekawscy podróżnicy mogą odwiedzić ten widok tylko przez bardzo ograniczony czas. W 2019 roku korytarz śniegowy jest otwarty dla pieszych od 15 kwietnia do 22 czerwca. Będący tu, turyści mogą spędzić godzinny spacer po lodowatych przejściach. Mimo, że jest dostępny przez kilka miesięcy, Snow Wall Walk jest ogromną atrakcją turystyczną z około 5000 odwiedzających dziennie.
W najwyższym punkcie ściana śniegu osiąga wysokość 17 metrów, czyli jest wyższa niż przeciętny trzypiętrowy budynek. Trasa jest dostępna tylko dla specjalistycznych autokarów turystycznych. Średnia cena biletu w obie strony dla osoby dorosłej kosztuje około 40 USD. Aby przygotować tę drogę dla gości, Japończycy korzystają ze specjalnych ciężarówek i pługów śnieżnych, które są tworzone właśnie dla tej lokalizacji.