Pies ze schroniska? OCZYWŚCIE!

Zaczynając powiem, że nie mam nic do rasowych psiaków z chodowli. Nie jesteś zły kiedy kupujesz psa, ale adoptując go jesteś lepszy! Ja mam 5- letnią sunię ze schroniska -kochany aniołek!

Uroczy kundelek pokazuje jaki jest fajny =)

Wydaje się szczęśliwy, ale (jak inne psy) w głębi serca czuje smutek…

Na pewnej stronie internetowej poświęconej psom wyczytałam o psiakach ze schroniska wiele kłamstw. Autor tego wpisu zapewne nie ma kundla. Odwracał ten opis:

Ten człowiek opisał to tak:
Jest posłuszny- Nie! Od razu po wyprowadzeniu z boksu szaleje i nie da się go opanować.
Ja opiszę tak:
Jest posłuszny-Jasne! maltańczyk albo york są rozpieszczone, głośne i to ich się nie da opanować.

Kochający:

Człowiek napisał:
No tak. Kocha jak każdy pies.
A ja mówię:
Tak, ale kundelek jest za ocalenie wdzięczny ci do konca życia więc kocha najmocniej!

Odporny na większośc chorób:

CZŁOWIEK:
No ale w schronisku w boksach psy są razem i jak jeden się narazi to wszystkie są chore.
JA:
Owszem. W schronisku psy się zarażają ale nie tak łatwo bo są właśnie odporne!

Zje wszystko co mu dasz

Autor wpisu na stronie napisał:
No ale maltańczy też zje nawet kupę kota!
JA:
Rasowce to francuskie pieski. Jakby york zjadł takie coś zachorował by i wymagał leczenia. Bo o n musi mieć specjalne karmy na zęby sierść itd

Można przygarnąć go za darmo

CZŁOWIEK;
Nie, bo tszeba wpłacać nawet 200 zł!
JA:
Tak ale nie 200.Kundel za 60 zł czy jork za 2000 zł?

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu