Przed i po – oto jak zmieniły się portrety obcych ludzi po niespodziewanym buziaku od fotografa.

Podczas gdy tłumy Duńczyków i setki gości zza granicy uczestniczyły w tegorocznej edycji imprezy muzycznej Roskilde Festival, Johanna Siring zajęta była zupełnie innym projektem – serią portretów obcych ludzi, którym postanowiła podarować odrobinę niespodziewanej czułości. Norweska artystka przeprowadziła pewien interesujący eksperyment – najpierw fotografowała swoich modeli w ich wyjściowej odsłonie, a następnie dawała im buziaka. Jak łatwo się domyślić, nawiązanie bliższej znajomości z przypadkowymi ludźmi pozwoliło im bardziej otworzyć się przed artystką. Porzucili wyuczone pozy na rzecz naturalności, na której tak zależało autorce zdjęć. A oto efekty!

1.

2.

3.

4.

5.

6.

Reklama

7.

8.

9.

10.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu