
Oto Kinji, niezwykle przyjazny gepard z sanktuarium Cheetah Experience w Południowej Afryce, zajmującego się ochroną dzikich zwierząt, wśród których znajdują się także lamparty, lwy, serwale, karakale, koty numibijskie, wilki i surykatki. Kinji wyraźnie wyróżnia wśród nich ostatnią grupę, która, niestety, nie odwzajemnia jego sympatii. Za każdym razem, kiedy młody gepard zbliża się do ich wybiegu, czujne maluchy próbują odstraszyć go swoim niegroźnym atakiem, który w znacznym stopniu utrudnia im ogrodzenie. Co ciekawe, Kinji nie potrafi rozszyfrować ich intencji – interpretuje to zachowanie jako formę pieszczot i z przyjemnością nastawia się do drapania, mrucząc przy tym niczym domowy kot. Zobacz, jak działa na niego ten całkiem nieskuteczny atak!
Około 6,5 miliona zwierząt towarzyszących trafia co roku do schronisk w USA. Z tej liczby…
Świąteczna przerwa i towarzystwo zwierząt Rok bywał trudny dla wielu z nas, dlatego okres świąteczny…
Żart przy stoliku z przyjaciółmi to jedno — wystawić go na szyldzie przy ulicy, to…
To koniec miesiąca — czas na nowe zestawienie najsłodszych zdjęć ze adopcji zwierząt. W kwietniu…
Nie da się ukryć, że większość zawodów ma stresujące momenty, ale praca w dusznej, gorącej…
Żyjemy w epoce replik, podróbek i zapożyczeń. Wrażenie, że wszystko zostało już wymyślone — czy…