Oto Kinji, niezwykle przyjazny gepard z sanktuarium Cheetah Experience w Południowej Afryce, zajmującego się ochroną dzikich zwierząt, wśród których znajdują się także lamparty, lwy, serwale, karakale, koty numibijskie, wilki i surykatki. Kinji wyraźnie wyróżnia wśród nich ostatnią grupę, która, niestety, nie odwzajemnia jego sympatii. Za każdym razem, kiedy młody gepard zbliża się do ich wybiegu, czujne maluchy próbują odstraszyć go swoim niegroźnym atakiem, który w znacznym stopniu utrudnia im ogrodzenie. Co ciekawe, Kinji nie potrafi rozszyfrować ich intencji – interpretuje to zachowanie jako formę pieszczot i z przyjemnością nastawia się do drapania, mrucząc przy tym niczym domowy kot. Zobacz, jak działa na niego ten całkiem nieskuteczny atak!
Jennifer Aniston akceptuje siebie i zrównoważone podejście do życia. W wieku 56 lat mówi, że…
Śluby to kwestia starannego planowania, ale czasami nieoczekiwane momenty kradną show.
Wilfrid Wood to londyński artysta ceniony za odważne i głęboko ekspresyjne portrety, tworzone w różnych…
Jest coś magicznego w oglądaniu, jak wyglądało codzienne życie 50-100 lat temu.
Dzieci Michaela Jacksona od dawna unikały rozgłosu — MJ chronił je w ten sposób przed…
Przyzwyczajamy się do wszystkiego w naszym życiu i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że niektóre…