Decydując się na tatuaż, wybór odpowiedniego artysty jest prawie tak samo ważny jak wybór wzoru i miejsca. Chodzi o to, że jeśli ktoś ma cię tatuować, powinien mieć doświadczenie i umiejętności wymagane do wyprodukowania czegoś niesamowitego, prawda? Przecież to będzie na twoim ciele na zawsze. Cóż, doświadczenie, tak, ale umiejętności? Niekoniecznie. Helen Fernandes nie jest dobra w rysowaniu, ale ludzie wciąż ustawiają się do niej w kolejce po tatuaże. I są one tak złe, że aż dobre.
Brazylijka założyła swój własny salon tatuażu, Malfeitona, w swoim rodzinnym mieście Salvador de Bahia i zyskała już swego rodzaju kult, który nazywa jej tatuagens peba, co dosłownie oznacza „tatuaże śmieci”. Z ponad 57 tysiącami obserwatorów na Instagramie i regularnie przesyłanymi zdjęciami zadowolonych klientów korzystających z ich nowych wzorów, jest całkowicie jasne, dlaczego jej wyjątkowy styl jest tak popularny. Jest po prostu prawdziwy.