Ta para porzuciła pracę i wyruszyła w daleką podróż. Teraz szorują toalety, by powiązać koniec z końcem.

Chanel Cartell i Stevo Dirnberger opisali na blogu swoją podróż dookoła świata, na którą zdecydowali się, porzucając pracę i całą dotychczasową codzienność. Od tej pory każdy dzień zdawał się nowym rozdziałem fascynującej historii pełnej przygód.

Para pochodzi z Afryki Północnej. Chanel i Stevo odrzucili stabilną pozycję w branży reklamowej, by bez skrępowania wybrać się w daleką podróż. Założyli z tej okazji bloga, na którym umieszczali swoje bajeczne relacje z najpiękniejszych miejsc, które zdołali odwiedzić.

Wypaleni pracą, odnaleźli doskonałą odskocznię od codzienności, o której wielu mogłoby tylko pomarzyć.

Para nie ukrywa jednak, że uprawianie yogi na greckich plażach i inne zagraniczne przyjemności wymagały od nich pewnego poświęcenia. Ciężko pracowali, by móc pozwolić sobie na dalsze wyprawy.

Uświadomili sobie, że idealistyczne historie dalekich podróży zostają wyidealizowane przez media, ukrywając istotną część prawdy.
„Chcieliśmy ukazać pełną wersję zdarzeń, by przestrzec młodych ludzi przed tak radykalnymi decyzjami. Podróżowanie to nie tylko jego najjaśniejsze strony.”

Chanel i Stevo przyznają, że na ich dalsze wojaże złożyły się: 135 wyszorowanych toalet, 250 kg rozrzuconego krowiego nawozu, 2 tony przerzuconych kamieni, 60 metrów położonego chodnika, 57 pościelonych łóżek i niezliczone ilości wypolerowanych kieliszków. Pozostawili za sobą luksusowe przyjemności, by w pewnym momencie zderzyć się z brutalną koniecznością ciężkiej pracy.

Chanel zamieściła na blogu link do strony organizacji, która oferuje podróżnikom pracę, mającą zapewnić jedzenie i zakwaterowanie w najróżniejszych zakątkach świata. To doskonała alternatywa dla osób, których marzenia są znacznie większe od zarobków.

Mimo narastającej świadomości pary, ich wielka przygoda nadal stawiała przed sobą wysokie wymagania – wizyta w Norwegii nie mogła odbyć się bez zakupu piwa i toreb słodyczy. Budżet był napięty, co wymagało od nich dodatkowej kreatywności i uporu.

Chanel i Stevo nie ukrywają, że tak aktywne i wymagające wakacje nie wpłynęły korzystnie na ich zdrowie. Jedzenie dżemu i krakersów przez większość czasu, 5 godzin snu dziennie i ciężki plecak noszony kilometrami w poszukiwaniu zakwaterowania, nie mogły nie odbić się na ich samopoczuciu.

Oboje przyznają jednak, że gra warta była świeczki. Dzięki takiemu doświadczeniu dostali kilka cennych lekcji.
„Nie jest sztuką roztrwonić pieniądze lekką ręką. Ciężka praca nauczyła nas pokory i wagi każdego dnia, który miał wpływ na kolejne zdarzenia.”

Choć spotkały ich ciężkie chwile, są dumni z tego, co udało im się osiągnąć. Zgodnie twierdzą, że choćby najmniej wygodne życie pełne przygód jest warte znacznie więcej od stabilizacji, która może narazić ich na nudę.
„Chcemy zainspirować ludzi, by zrobili to samo! Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż zaryzykowanie spokoju ducha dla czegoś, co jest warte znacznie więcej.”

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu