Narkotyki i prostytucja – to pierwsze skojarzenia, jakie nasuwają się Amerykanom, gdy mają do czynienia z Kensington Avenue. Niemal 5-kilometrowa ulica w północnej Filadelfii i jej sąsiedztwo to obszar słynący z towarzystwa zbrodniarzy i nałogowców, którzy mogliby bez problemu zszokować nas niejedną historią ze swojego życia. Okazuje się, że istnieją ludzie, którzy pragną poznać ich korzenie i osobiście zetknąć się z klimatem mrocznej codzienności filadelfijskich narkomanów. Jeffrey Stockbridge, autor poruszającej serii zdjęć „Kensington Blues”, niejednokrotnie odwiedzał bohaterów swoich fotografii w celu zrozumienia problemów, z jakimi muszą zmagać się każdego dnia w swoim środowisku. Jego prace, powstałe w latach 2008-2014, to portrety ludzi, którzy otworzyli się przed fotografem, wiedząc, że mogą mu zaufać.
Obrazy ptaków autorstwa Pettersona Silvy są hołdem dla piękna natury.
Ponieważ rok 2024 dobiega końca, jest coś wyjątkowego w podsumowaniu roku poprzez kolekcję zdjęć zrobionych…
Marisa Tomei, lub Ciotka May, jak ją zna obecne pokolenie z trylogii "Spider-Mana", skończyła 60…
Bez względu na to, jak mija nasz dzień, zawsze jest coś, co może od razu…
Jeśli chodzi o podróże lotnicze, bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jeśli pewne aspekty lotu wydają się dziwne,…
Podczas gdy wiele tatuaży jest odważnych i poważnych, Javier wprowadza do swoich projektów zabawny, figlarny…