Życie tego kociaka było zagrożone, do czasu, kiedy spotkał swoją psią mamę.

Kotka Rosie została odnaleziona niemal martwa. Z pewnością nie dożyłaby dzisiejszego dnia, gdyby nie Lilo, suczka rasy husky, która zaadoptowała kociaka jak małego szczeniaczka. Trzymiesięczne maleństwo i jego przybrana matka nieustannie zacieśniały więzy, a po tygodniu troskliwej opieki kotka otworzyła oczy i zaczęła chodzić o własnych siłach. „Niemal nie przeżyła pierwszej nocy, nawet pod naszą nieustanną opieką pozostawała zagrożona. Była wycieńczona i utykała. Zdecydowaliśmy się podarować jej trochę ciepła i oddać ją pod opiekę Lilo, która już wkrótce stała się jej pełnoetatową mamką.” Weterynarze ostrzegają jednak, że ten przypadek to prawdziwa osobliwość i nie należy spodziewać się sympatii między psem tej rasy a jakimkolwiek kotem.

Kotka Rosie była bliska śmierci w chwili jej odnalezienia.

Miała jedynie 3 tygodnie i była bardzo osłabiona.

Na szczęście poznała Lilo.

Szanse na przeżycie choćby jednej nocy, bez opieki suczki, byłyby nikłe.

Ciepło i opieka przywróciły Rosie szansę na zdrowie.

Zdarzył się prawdziwy cud, a Lilo została pełnoprawną mamką.

Od tej pory Rosie czuje się świetnie.

Lilo nigdy nie posiadała własnych szczeniaków.

Reklama

Ale najwyraźniej macierzyństwo to jej prawdziwe powołanie.

Rosie ma obecnie 3,5 miesiąca i świetnie czuje się w otoczeniu swojej nowej rodziny.

Chodzi nawet na spacery ze swoją przybraną mamą.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu