10 pozornie lekkich komiksów o zaskakująco depresyjnym zakończeniu.

Perry Bible Fellowship już od 2001 roku zdobywa serca fanów czarnego humoru. Swoje początki zawdzięcza gazetce akademickiej „The Daily Orange”, która wiele lat temu zapewniła serii zabawnych komiksów popularność w gronie studentów Syracuse University w Nowym Jorku. Autor komiksów, Nicholas Gurewitch, opisuje swoje dzieła jako „esencję mroku”, co doskonale podsumowuje charakter jego pozornie uroczych ilustracji. Każda z historyjek zaskakuje swojego odbiorcę nieco makabrycznym zakończeniem, kontrastującym z barwną i lekką formą rysunków.

1.

„- Tony mnie pobił.
– Co to za matka…?
(…)”

2.

„Mam dosyć życia w tym radosnym świecie fantasy. Rick”

3.

„- Dziś są moje urodziny!
(…)”

4.

„- Złe wieści, Tammy. Święty Mikołaj nie żyje.
(…)
– Wytrzymałe i chłonne.”

5.

„Magiczne oczy. Odkryj ukryte obrazki.
– Delfin!
(…)”

6.

„- Proszę, pozwól mi wygrać zawody literowania.
– Proszę, pozwól mi wygrać zawody literowania.
(…)”

Reklama

7.

„- To niemożliwe! Nigdy nie wydostaniemy się z tego dołu.
– Dzięki miłości wszystko jest możliwe…”

8.

„- Boże… gdy się obudzę, chciałbym tylko, by moi dziadkowie żyli jeden dzień dłużej.
(…)
– Hej! Halo! Co tu się, do diaska, dzieje?”

9.

„- Nie martw się, wrażliwcze. Aranaktu akceptuje wszelkie ofiary.”

10.

„- Ciekawość. Inteligencja. Dzisiaj podaruję ci ostatni brakujący element. Człowieczeństwo.
(…).”

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu