Zoltan Attila Kecskes jest zapalonym fotografem portretowym i podróżniczym. Uwielbia fotografować psy, ale podczas podróży fotografuje krajobrazy i codzienne życie ludzi. „Nie zabieram ze sobą nawet obiektywów portretowych, bo muszę zaoszczędzić jak najwięcej miejsca. Zwykle biorę tylko aparat i obiektyw 18-35 mm.” – opowiada Zoltan.
„Kilka lat temu moja ówczesna narzeczona Agnes i ja pojechaliśmy do Sal na Wyspach Zielonego Przylądka. Kiedy przyjechaliśmy, byliśmy nieco zszokowani, widząc tam ogromną liczbę bezpańskich psów. Po prostu wiedziałem, że muszę je sfotografować i pomyślałem, że popełniłem błąd nie zabierając ze sobą obiektywów portretowych, ale zabawne jest to, że w końcu cieszyłem się, że mogłem używać tylko obiektywu szerokokątnego. Musiałem się do nich zbliżyć i musieliśmy mieć więź i bardzo mi się to podobało.” – dodaje fotograf.
Instagram: @thesoulofmylens_photography
Influencerka z TikToka, Taylor Paré, niedawno ujawniła trwający od dziesięciu lat sekret dotyczący byłej „koszmarnej…
Najfajniejsze w pieczeniu ciast jest to, że są one nie tylko sztuką kulinarną, ale także…
Jeśli jesteś miłośnikiem zwierząt, wiesz, ile razy te stworzenia mogą podnieść nas na duchu, gdy…
Na niedawnej Met Gali Nicole Kidman zwróciła na siebie uwagę swoją elegancką czarno-białą sukienką z…
Być może niektórym z nas to się nigdy nie zdarzyło, ale wpadanie na rzeczy, które…
Josh Nalley w niekonwencjonalny sposób wkroczył w intrygującą krainę Hollywood.