Praca w ochronie zdrowia bywa wymagająca, często dosłownie ratująca życie. Jednak nawet w takich zawodach zdarzają się zabawne momenty, które rozładowują napięcie. Poniżej znajdziesz zbiór krótkich anegdot — to pacjenci najczęściej fundowali personelowi medycznemu powód do śmiechu.
#1

Obudziłam się w trakcie usuwania guza i zapytałam: „Mogę to zobaczyć?”. Cztery przestraszone twarze odwróciły się w moją stronę i usłyszałam, jak coś metalowego upada na podłogę. Zanim anestozjolog do mnie dotarł, zdążyłam tylko powiedzieć: „Umyjcie to, proszę”.
#2

„To, że na dachu jest śnieg, nie znaczy, że w piecu nie pali” — powiedziała starsza pani, która zaczepiała wszystkich strażaków na miejscu zdarzenia. Była przeurocza.
#3

Właśnie przeszłam cesarskie cięcie i budziłam się po narkozie. Nie otworzyłam jeszcze oczu, ale słyszałam, jak pielęgniarka się krząta. Nagle usłyszałam: „Pojedźmy na biwak w weekend”. Odpowiedziałam: „Chętnie, ale właśnie miałam cesarkę, nie dam rady”. Otwieram oczy, a wokół śmiech — okazało się, że były dwie pielęgniarki; ja usłyszałam tylko jedną rozmowę. Mama i siostra wpadają chwilę później i mówią: „Wiedziałyśmy, że jesteś przytomna, bo słyszałyśmy śmiech”.
#4

Pewien sympatyczny lekarz. Starsza pani może ze 70 lat pyta: „Czy nie za stara jestem na tatuaż, doktorze?” On: „Nie, każdy może mieć tatuaż.” Ona: „Dobrze. Zrobię sobie indyka na jednej udzie (dostraja uderzając w udo), a choinkę na drugim (uderza drugim udem)… i przypomnę ludziom, że między świętami to dobre mięsiwo” — i puściła mu oczko. Lekarz zaczerwienił się jak burak.
#5

Nie jestem lekarzem, ale leżałam w sali pooperacyjnej naprzeciw starszego pana, który był jeszcze pod wpływem narkozy i leków przeciwbólowych. Gdy pielęgniarka zapytała, jak się czuje, powiedział głośno: „Nigdy nie czułem się tak wspaniale! Sprawia, że żałuję, że nie jestem gejem! Widzisz, jak moja sukienka szumi?” Był przeszczęśliwy.
#6

90-letnia pacjentka z ostrą demencją spojrzała na swoje odbicie w drzwiach karetki i zapytała: „Kto ta piękna pani?”
Reklama
#7

Noc zimowa, obok dyskoteki ktoś się poślizgnął i złamał nogę. Musieliśmy przeciąć ciasne spodnie, by ustabilizować kończynę — i wypadła z nich zapakowana kiełbasa. Dosłownie: bratwurst w folii. Wszyscy musieliśmy się zatrzymać i parsknąć śmiechem.
#8

Mój tata dostał diagnozę zaawansowanego raka jelita grubego w szczycie pandemii. Przed długą operacją spojrzał na chirurga i rzucił: „No to idźmy robić kiełbasę.”
#9

Kobieta kompletnie pijana. Gdy miałam jej zrobić szybkie nakłucie palca, odparła: „Mam z nim 20 lat, już się przyzwyczaiłam do szybkich ukłuć i prawie ich nie czuję”. Miny nas trojga — bezcenne.
#10

Mój kolega, ratownik, zabrał starszego pana, który prawie został obrabowany przez nastolatków. Okazało się, że staruszek miał w kieszeni kastet. Uderzył pierwszego, drugi z nożem ledwie zadrasnął mu klatkę, a agresor trafił z połamanym nosem. Najfajniejszy dziadek — spędził noc w szpitalu i następnego dnia wyszedł do domu.
#11

Mój partner przygotowywał do EKG starszą panią. Uprzejmie powiedział: „Pani, dotknę pleców dłonią, żeby przesunąć pierś i przykleić elektrody.” Ona z radością: „Och, minęło tyle lat, odkąd mężczyzna dotykał moich piersi!” Myślałem, że to on będzie potrzebował pomocy po tej sytuacji.
#12
Znajoma pielęgniarka przywiozła pacjentkę z oddziału psychiatrycznego, która… połknęła szczoteczkę do zębów — w całości, tylko przeżutą. Gdy zapytała, po co to zrobiła, pacjentka odpowiedziała: „No bo nie siedzę tu bez powodu.” Uczciwie.
#13

Po operacji szczękowej, z lekami uspokajającymi, zaczęłam płakać i wykrzykiwać, że boję się, bo zaraz dostanę… psie zęby. Myśl o psie w ustach wywołała u mnie histerię, aż pielęgniarki się śmiały.
#14
Kobieta w ciąży na lekach przeciwbólowych powiedziała, że to jej piąty ogródkowy krasnal, bo kolekcjonuje gnomy w ogrodzie.
#15

Przyjechaliśmy do kobiety, którą ugryzł koń. Okazało się, że karmiła konia jabłkiem i nie wiedziała, jak to zrobić ręką — koń odgryzł jej mały palec u ręki czysto u nasady. Jej komentarz: „ALE ONI SĄ WEGETARIANAMI!”
#16
Wolontariat w domu opieki: pewien 70-letni mężczyzna, kiedy wychodziliśmy nad rzekę, od razu kierował się do kawiarni, żeby sprawdzić higienę w kuchni i poprawiał właściciela restauracji, jakby nadal był inspektorem sanitarnym.
#17

Świeżo upieczona studentka budzi się w karetce, widzi, że zakładam jej kaniulę i krzyczy: „Omg, jestem w Szarym Anatomii!”
#18
Do zgłoszenia o wołaniu o pomoc. W sypialni kobieta związana do łóżka, obok mężczyzna nieprzytomny — całkowicie nagi, tylko w lateksowej masce Batmana. Okazało się, że podczas zabawy erotycznej zeskoczył z komody, nie trafił na łóżko, doznał wstrząsu mózgu i pęknięcia kręgosłupa. Miał operację i przeżył.
#19

Podejrzane zgłoszenie: „kosiarka, amputacja obu nóg”. W rzeczywistości facet utknął nad jeziorem na traktorku koszącym, bateria siadła i nie mógł wrócić. Gdy go wyciągnęliśmy, krzyczał: „To ja! Jestem idiotą!” i odjechał własnym autem.
#20
Pielęgniarka wspomina pacjentkę w wieku 90+, która na powitanie zaczęła opowiadać najbrudniejsze dowcipy, jakie słyszała — jedna z jej „perełek”: „Jajko do wrzątku: Nie wiem, czy dam radę stwardnieć, właśnie mnie położyli.”
#21
Paramedyk: 92-letni mężczyzna utknął w toalecie do góry nogami, nagi. Pielęgniarka domowa nie potrafiła go uwolnić. Musieliśmy improwizować, okryć go ręcznikiem i w asyście podnosić, aby rozplątać go z poręczy i sedesu. Zastanawiasz się potem, dlaczego nikt nie ubiera pacjenta przed przyjazdem służb.
#22
Mieliśmy starszą panią z prawdopodobnym zakażeniem dróg moczowych, zagubioną. Kierowca karetki przejechał tory zbyt szybko i krzyknąłem „Jezu Chryste!”. Pacjentka odpowiedziała: „Gdzie?!”
#23
Dwaj „stali” pijacy trafili osobno do szpitala. Kiedy byli wysłani do poczekalni, poszli po alkohol do sklepu i wrócili kompletnie pijani — jeden pchał drugiego na wózku inwalidzkim. Zjechali rampą, uderzyli w próg i facet z wózka wyleciał w powietrze, drugi przewrócił się ze śmiechu i uderzył się w głowę. Teraz obaj wymagali rzeczywistej pomocy medycznej — już nigdy nie wysyłać ich samego do poczekalni.
#24
Byłam pacjentką. Miałam nagłe napady drgawek w pracy. Leżałam w pustej loży, przytomna, ale niezupełnie świadoma. Ratownik pyta mnie rutynowo: „Ile osób w waszym towarzystwie?” A ja bez wahania siadłam i odpowiedziałam: „Dzień dobry! Ile osób w państwa grupie?”
#25

Pijany facet zakochał się we mnie podczas 7-minutowego transportu. Oświadczył się mi w garażu karetki. Jestem krótki, pulchny, w związku — grzecznie odmówiłem. Żona na początku zazdrosna, potem umarła ze śmiechu.
#26
Musiałam wyjaśnić siedemnastoletniej dziewczynie i jej mamie, że nie jest „uczulenie na alkohol” — po prostu ma kaca. Objawy po dużej ilości wódki na pusty żołądek: nudności, zaczerwienienie, wymioty — ale nie reakcja alergiczna.
#27

Pielęgniarka stomatologiczna: starsza pani straciła protezę podczas wymiany zlewu szczelnego. Stała przy szambie, krzyknęła „hej, poczekaj!” i górna część protezy wypadła jej z ust prosto do zbiornika. Opis brzmiał jak scena z filmu komediowego.
#28
Kiedy pytałem pacjenta, co się stało, odpowiedział: „Tak bym powiedział, ale nikt mi nigdy nie wierzy.” Po chwili dodał: „Obcy wchodzą do mojego domu co noc i mnie zapładniają.”
#29
Pewien mężczyzna, kiedy zapytałem go o alkohol, stwierdził: „W złe dni mam kieliszek albo dwa, w dobre dni kończę butelkę.” Okazało się, że miał stałe zamówienie u lokalnego sprzedawcy na cały karton wina tygodniowo.
#30
Kobieta z demencją: gdy podałam jej leki, odpowiadała, że już je wzięła, bo „podróżowała w czasie” i wróciła do teraźniejszości. Innym razem stwierdziła: „Jestem ptakiem, to za duże, żeby ptak zjadł, a ja jeszcze muszę dzisiaj lecieć.” W pełni korzystała z życia mimo choroby.
#31
Pacjent do mnie: „Jesteś śliczny, prawie kończę leczenie na syfilis, to może spotkamy się na randkę.” Odpowiedziałem uprzejmie, że mam dziewczynę.
#32

Pacjentka nazwała mój brzuch „półką na piwo” i podczas transportu wymyśliła wulgarny, ale zabawny rap o mnie.
#33
85-letnia pacjentka po napadach powiedziała w izbie przyjęć: „Wejdź tu do łóżka i przytul mnie, potrzebuję porządnego gentlemana, żeby trzymać z daleka te wścibskie pielęgniarki.”
#34
Moja rodzina wciąż śmieje się z pacjenta, który rano przed zabiegiem „przypadkowo” przyznał, że zjadł cały hotelowy śniadaniowy bufet — jajka, bekon, bajgle, muffinki i gofrownicę. Pacjent był przekonany, że będąc w hotelu, jest na wakacjach i zapomniał, że ma operację.
#35

Pacjent przyszedł do lekarza i z pełną powagą poprosił, czy można mu „zmienić wiek”, bo źle się czuje z tym, że ma 40 lat.
#36
Po wybudzeniu z narkozy po usunięciu migdałków krzyknąłem: „Lieutenant Dan, nie masz migdałków!”
#37
Pacjent opisał poprzednie krwawienie odbytu „jak w reklamie Bounty” — dosadnie i z humorem.
#38
Poprosiłem: „Co się dzieje tej nocy?” Pacjentka: „Powiedziałabym, ale nikt mi nie wierzy.” Po chwili: „Obcy wchodzą do mojego domu co noc i mnie zapładniają.”
#39
Zabrałem nagiego i bardzo pobudzonego mężczyznę z objawami psychozy. Gdy poprosiłem, żeby przeliterował swoje imię, wziął głęboki oddech i wypalił: „ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZ!”
#40
Student pielęgniarstwa opowiadał, że mężczyzna obudził się i zapytał: „Czy zaczęła mi się miesiączka?” — po prostu „what” w skrócie.
#41
Ktoś zapytał: „Czy trzeba chodzić do szkoły, żeby to robić?” Odpowiedź: „Nie, dali mi skalpel i kazali spróbować.”
#42

Pijana kobieta, wyrzucana z baru, zobaczyła moje rozpuszczone długie włosy i zaczęła płakać: „To Tarzan mnie bierze, o rany!” — nagła zmiana nastroju i wzruszenie nad długimi włosami ratownika.
#43
Mój tata, ortopeda, opowiada o pani, która myślała, że podczas operacji biodra lekarze odetną jej nogę, naprawią staw, a potem ją przyszyją z powrotem. Za każdym razem historia rozśmiesza go do łez.
Uwaga: materiał został skrócony do 43 anegdot. Każda z tych historii pokazuje, że nawet w trudnych sytuacjach medycznych nie brakuje absurdalnych i zabawnych momentów, które ludzie zapamiętują na długo.
Reklama
Praca w ochronie zdrowia bywa wymagająca, często dosłownie ratująca życie. Jednak nawet w takich zawodach zdarzają się zabawne momenty, które rozładowują napięcie. Poniżej znajdziesz zbiór krótkich anegdot — to pacjenci najczęściej fundowali personelowi medycznemu powód do śmiechu.
#1

Obudziłam się w trakcie usuwania guza i zapytałam: „Mogę to zobaczyć?”. Cztery przestraszone twarze odwróciły się w moją stronę i usłyszałam, jak coś metalowego upada na podłogę. Zanim anestozjolog do mnie dotarł, zdążyłam tylko powiedzieć: „Umyjcie to, proszę”.
#2

„To, że na dachu jest śnieg, nie znaczy, że w piecu nie pali” — powiedziała starsza pani, która zaczepiała wszystkich strażaków na miejscu zdarzenia. Była przeurocza.
#3

Właśnie przeszłam cesarskie cięcie i budziłam się po narkozie. Nie otworzyłam jeszcze oczu, ale słyszałam, jak pielęgniarka się krząta. Nagle usłyszałam: „Pojedźmy na biwak w weekend”. Odpowiedziałam: „Chętnie, ale właśnie miałam cesarkę, nie dam rady”. Otwieram oczy, a wokół śmiech — okazało się, że były dwie pielęgniarki; ja usłyszałam tylko jedną rozmowę. Mama i siostra wpadają chwilę później i mówią: „Wiedziałyśmy, że jesteś przytomna, bo słyszałyśmy śmiech”.
#4

Pewien sympatyczny lekarz. Starsza pani może ze 70 lat pyta: „Czy nie za stara jestem na tatuaż, doktorze?” On: „Nie, każdy może mieć tatuaż.” Ona: „Dobrze. Zrobię sobie indyka na jednej udzie (dostraja uderzając w udo), a choinkę na drugim (uderza drugim udem)… i przypomnę ludziom, że między świętami to dobre mięsiwo” — i puściła mu oczko. Lekarz zaczerwienił się jak burak.
#5

Nie jestem lekarzem, ale leżałam w sali pooperacyjnej naprzeciw starszego pana, który był jeszcze pod wpływem narkozy i leków przeciwbólowych. Gdy pielęgniarka zapytała, jak się czuje, powiedział głośno: „Nigdy nie czułem się tak wspaniale! Sprawia, że żałuję, że nie jestem gejem! Widzisz, jak moja sukienka szumi?” Był przeszczęśliwy.
#6

90-letnia pacjentka z ostrą demencją spojrzała na swoje odbicie w drzwiach karetki i zapytała: „Kto ta piękna pani?”
#7

Noc zimowa, obok dyskoteki ktoś się poślizgnął i złamał nogę. Musieliśmy przeciąć ciasne spodnie, by ustabilizować kończynę — i wypadła z nich zapakowana kiełbasa. Dosłownie: bratwurst w folii. Wszyscy musieliśmy się zatrzymać i parsknąć śmiechem.
#8

Mój tata dostał diagnozę zaawansowanego raka jelita grubego w szczycie pandemii. Przed długą operacją spojrzał na chirurga i rzucił: „No to idźmy robić kiełbasę.”
#9

Kobieta kompletnie pijana. Gdy miałam jej zrobić szybkie nakłucie palca, odparła: „Mam z nim 20 lat, już się przyzwyczaiłam do szybkich ukłuć i prawie ich nie czuję”. Miny nas trojga — bezcenne.
#10

Mój kolega, ratownik, zabrał starszego pana, który prawie został obrabowany przez nastolatków. Okazało się, że staruszek miał w kieszeni kastet. Uderzył pierwszego, drugi z nożem ledwie zadrasnął mu klatkę, a agresor trafił z połamanym nosem. Najfajniejszy dziadek — spędził noc w szpitalu i następnego dnia wyszedł do domu.
#11

Mój partner przygotowywał do EKG starszą panią. Uprzejmie powiedział: „Pani, dotknę pleców dłonią, żeby przesunąć pierś i przykleić elektrody.” Ona z radością: „Och, minęło tyle lat, odkąd mężczyzna dotykał moich piersi!” Myślałem, że to on będzie potrzebował pomocy po tej sytuacji.
#12
Znajoma pielęgniarka przywiozła pacjentkę z oddziału psychiatrycznego, która… połknęła szczoteczkę do zębów — w całości, tylko przeżutą. Gdy zapytała, po co to zrobiła, pacjentka odpowiedziała: „No bo nie siedzę tu bez powodu.” Uczciwie.
#13

Po operacji szczękowej, z lekami uspokajającymi, zaczęłam płakać i wykrzykiwać, że boję się, bo zaraz dostanę… psie zęby. Myśl o psie w ustach wywołała u mnie histerię, aż pielęgniarki się śmiały.
#14
Kobieta w ciąży na lekach przeciwbólowych powiedziała, że to jej piąty ogródkowy krasnal, bo kolekcjonuje gnomy w ogrodzie.
#15

Przyjechaliśmy do kobiety, którą ugryzł koń. Okazało się, że karmiła konia jabłkiem i nie wiedziała, jak to zrobić ręką — koń odgryzł jej mały palec u ręki czysto u nasady. Jej komentarz: „ALE ONI SĄ WEGETARIANAMI!”
#16
Wolontariat w domu opieki: pewien 70-letni mężczyzna, kiedy wychodziliśmy nad rzekę, od razu kierował się do kawiarni, żeby sprawdzić higienę w kuchni i poprawiał właściciela restauracji, jakby nadal był inspektorem sanitarnym.
#17

Świeżo upieczona studentka budzi się w karetce, widzi, że zakładam jej kaniulę i krzyczy: „Omg, jestem w Szarym Anatomii!”
#18
Do zgłoszenia o wołaniu o pomoc. W sypialni kobieta związana do łóżka, obok mężczyzna nieprzytomny — całkowicie nagi, tylko w lateksowej masce Batmana. Okazało się, że podczas zabawy erotycznej zeskoczył z komody, nie trafił na łóżko, doznał wstrząsu mózgu i pęknięcia kręgosłupa. Miał operację i przeżył.
#19

Podejrzane zgłoszenie: „kosiarka, amputacja obu nóg”. W rzeczywistości facet utknął nad jeziorem na traktorku koszącym, bateria siadła i nie mógł wrócić. Gdy go wyciągnęliśmy, krzyczał: „To ja! Jestem idiotą!” i odjechał własnym autem.
#20
Pielęgniarka wspomina pacjentkę w wieku 90+, która na powitanie zaczęła opowiadać najbrudniejsze dowcipy, jakie słyszała — jedna z jej „perełek”: „Jajko do wrzątku: Nie wiem, czy dam radę stwardnieć, właśnie mnie położyli.”
#21
Paramedyk: 92-letni mężczyzna utknął w toalecie do góry nogami, nagi. Pielęgniarka domowa nie potrafiła go uwolnić. Musieliśmy improwizować, okryć go ręcznikiem i w asyście podnosić, aby rozplątać go z poręczy i sedesu. Zastanawiasz się potem, dlaczego nikt nie ubiera pacjenta przed przyjazdem służb.
#22
Mieliśmy starszą panią z prawdopodobnym zakażeniem dróg moczowych, zagubioną. Kierowca karetki przejechał tory zbyt szybko i krzyknąłem „Jezu Chryste!”. Pacjentka odpowiedziała: „Gdzie?!”
#23
Dwaj „stali” pijacy trafili osobno do szpitala. Kiedy byli wysłani do poczekalni, poszli po alkohol do sklepu i wrócili kompletnie pijani — jeden pchał drugiego na wózku inwalidzkim. Zjechali rampą, uderzyli w próg i facet z wózka wyleciał w powietrze, drugi przewrócił się ze śmiechu i uderzył się w głowę. Teraz obaj wymagali rzeczywistej pomocy medycznej — już nigdy nie wysyłać ich samego do poczekalni.
#24
Byłam pacjentką. Miałam nagłe napady drgawek w pracy. Leżałam w pustej loży, przytomna, ale niezupełnie świadoma. Ratownik pyta mnie rutynowo: „Ile osób w waszym towarzystwie?” A ja bez wahania siadłam i odpowiedziałam: „Dzień dobry! Ile osób w państwa grupie?”
#25

Pijany facet zakochał się we mnie podczas 7-minutowego transportu. Oświadczył się mi w garażu karetki. Jestem krótki, pulchny, w związku — grzecznie odmówiłem. Żona na początku zazdrosna, potem umarła ze śmiechu.
#26
Musiałam wyjaśnić siedemnastoletniej dziewczynie i jej mamie, że nie jest „uczulenie na alkohol” — po prostu ma kaca. Objawy po dużej ilości wódki na pusty żołądek: nudności, zaczerwienienie, wymioty — ale nie reakcja alergiczna.
#27

Pielęgniarka stomatologiczna: starsza pani straciła protezę podczas wymiany zlewu szczelnego. Stała przy szambie, krzyknęła „hej, poczekaj!” i górna część protezy wypadła jej z ust prosto do zbiornika. Opis brzmiał jak scena z filmu komediowego.
#28
Kiedy pytałem pacjenta, co się stało, odpowiedział: „Tak bym powiedział, ale nikt mi nigdy nie wierzy.” Po chwili dodał: „Obcy wchodzą do mojego domu co noc i mnie zapładniają.”
#29
Pewien mężczyzna, kiedy zapytałem go o alkohol, stwierdził: „W złe dni mam kieliszek albo dwa, w dobre dni kończę butelkę.” Okazało się, że miał stałe zamówienie u lokalnego sprzedawcy na cały karton wina tygodniowo.
#30
Kobieta z demencją: gdy podałam jej leki, odpowiadała, że już je wzięła, bo „podróżowała w czasie” i wróciła do teraźniejszości. Innym razem stwierdziła: „Jestem ptakiem, to za duże, żeby ptak zjadł, a ja jeszcze muszę dzisiaj lecieć.” W pełni korzystała z życia mimo choroby.
#31
Pacjent do mnie: „Jesteś śliczny, prawie kończę leczenie na syfilis, to może spotkamy się na randkę.” Odpowiedziałem uprzejmie, że mam dziewczynę.
#32

Pacjentka nazwała mój brzuch „półką na piwo” i podczas transportu wymyśliła wulgarny, ale zabawny rap o mnie.
#33
85-letnia pacjentka po napadach powiedziała w izbie przyjęć: „Wejdź tu do łóżka i przytul mnie, potrzebuję porządnego gentlemana, żeby trzymać z daleka te wścibskie pielęgniarki.”
#34
Moja rodzina wciąż śmieje się z pacjenta, który rano przed zabiegiem „przypadkowo” przyznał, że zjadł cały hotelowy śniadaniowy bufet — jajka, bekon, bajgle, muffinki i gofrownicę. Pacjent był przekonany, że będąc w hotelu, jest na wakacjach i zapomniał, że ma operację.
#35

Pacjent przyszedł do lekarza i z pełną powagą poprosił, czy można mu „zmienić wiek”, bo źle się czuje z tym, że ma 40 lat.
#36
Po wybudzeniu z narkozy po usunięciu migdałków krzyknąłem: „Lieutenant Dan, nie masz migdałków!”
#37
Pacjent opisał poprzednie krwawienie odbytu „jak w reklamie Bounty” — dosadnie i z humorem.
#38
Poprosiłem: „Co się dzieje tej nocy?” Pacjentka: „Powiedziałabym, ale nikt mi nie wierzy.” Po chwili: „Obcy wchodzą do mojego domu co noc i mnie zapładniają.”
#39
Zabrałem nagiego i bardzo pobudzonego mężczyznę z objawami psychozy. Gdy poprosiłem, żeby przeliterował swoje imię, wziął głęboki oddech i wypalił: „ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZ!”
#40
Student pielęgniarstwa opowiadał, że mężczyzna obudził się i zapytał: „Czy zaczęła mi się miesiączka?” — po prostu „what” w skrócie.
#41
Ktoś zapytał: „Czy trzeba chodzić do szkoły, żeby to robić?” Odpowiedź: „Nie, dali mi skalpel i kazali spróbować.”
#42

Pijana kobieta, wyrzucana z baru, zobaczyła moje rozpuszczone długie włosy i zaczęła płakać: „To Tarzan mnie bierze, o rany!” — nagła zmiana nastroju i wzruszenie nad długimi włosami ratownika.
#43
Mój tata, ortopeda, opowiada o pani, która myślała, że podczas operacji biodra lekarze odetną jej nogę, naprawią staw, a potem ją przyszyją z powrotem. Za każdym razem historia rozśmiesza go do łez.
Uwaga: materiał został skrócony do 43 anegdot. Każda z tych historii pokazuje, że nawet w trudnych sytuacjach medycznych nie brakuje absurdalnych i zabawnych momentów, które ludzie zapamiętują na długo.
















