
Christopher David Hynes nie kupuje artykułów artystycznych – poluje na nie na złomowiskach. Używając złomu, gliny i zużytych części maszyn, buduje realistyczne rzeźby zwierząt, które wydają się jednocześnie potężne i kruche.
Łącząc twardy metal z miękką gliną, Hynes ukazuje napięcie między naturą a przemysłem. Jego zwierzęta wyglądają, jakby zostały zatrzymane w ruchu, częściowo żywe istoty, częściowo maszyny, co stawia pytania o to, co tracimy, a co po sobie zostawiamy.
Instagram: @theartofchrishynes
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…
To, jak koty śpią, to zjawisko samo w sobie. Nie dlatego, że ich pozycje są…
Jesteśmy po uszy zanurzeni w świątecznym sezonie i nawet kolejne niespodzianki 2020 roku nie gaszą…
Czego potrzebuje każdy dobry psiak i psiaczka? Stałego domu i ludzi, którzy kochają ich bezgranicznie.…
Około 6,5 miliona zwierząt towarzyszących trafia co roku do schronisk w USA. Z tej liczby…