Charlize Theron wyjawiła swój największy żal związany z urodą i nie jest to operacja plastyczna!

Charlize Theron to 48-letnia aktorka, która szczerze przyznaje, że żałuje, że poszła za trendem kosmetycznym z lat 90. W trakcie swojej wspaniałej kariery Theron przeszła różne transformacje kosmetyczne, ale jeden szczególny jest jej najbardziej godnym pożałowania wyborem.

Charlize wypróbowała najpopularniejszy trend kosmetyczny i teraz wciąż jeszcze po tym dochodzi do siebie.

Charlize zrobiła sobie ultracienkie brwi, które były modne w latach 90. Ten styl osiągnął swój szczyt, gdy ponad trzydzieści lat temu południowoafrykańska aktorka wyruszyła w swoją hollywoodzką podróż. W tamtym czasie trend ten przyjęły luminarze, od supermodelek takich jak Kate Moss po gwiazdy takie jak Jennifer Aniston i Jessica Alba.

Charlize Theron również uległa urokowi tego trendu, ale dziś żałuje, że to zrobiła. Zapytana o swój najważniejszy żal związany z urodą, bez wahania odpowiedziała: „Bez dwóch zdań, cienkie brwi w latach 90. Wciąż dochodzę do siebie po tym.”

Mimo że Charlize Theron przekroczyła czterdziestkę, jest zwolenniczką naturalnego starzenia się i w pełni akceptuje zmiany, jakich doświadcza jej ciało. Podkreśliła swoje zadowolenie z naturalnego procesu starzenia.

Theron ujawniła, że niektórzy kwestionują, czy poddała się zabiegom ze względu na zauważalne zmiany w jej wyglądzie. Na to z przekonaniem odpowiada: „Po prostu się starzeję! To nie znaczy, że przeszłam złą operację plastyczną. To się właśnie dzieje.”

Zauważa podwójne standardy dotyczące starzenia się mężczyzn i kobiet.

Aktorka wyraziła swoją frustrację z powodu utrzymujących się podwójnych standardów w dyskusji na temat starzenia się między mężczyznami i kobietami. Stwierdziła: „Gardzę tą koncepcją i chcę z nią walczyć, ale uważam też, że kobiety powinny móc starzeć się w sposób, który im odpowiada. Myślę, że powinniśmy wykazać się nieco większą empatią w stosunku do tego, jak wszyscy przechodzimy przez naszą podróż.”

Otwartość Charlize Theron na temat jej wyborów kosmetycznych i jej zaangażowanie w akceptowanie naturalnego starzenia się stanowią świadectwo jej poparcia dla bardziej włączającego i akceptowalnego podejścia do procesu starzenia.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu