Fani ruszyli, by wesprzeć Henry’ego Cavilla, który ujawnił wstrząsającą osobistą wiadomość!

„Przykro mi z powodu twojej straty.” – komentowano niezliczoną ilość razy w poście, w którym Henry Cavill szczerze opowiedział o swoim ostatnim złamanym sercu. Aktor poświęcił czas w mediach społecznościowych, aby wyjaśnić, co się stało, a ludzie udzielili mu pełnego wsparcia.

Zmarł pies, którego aktor posiadał ze swoją dziewczyną.

Na Instagramie Henry Cavill przekazał nieoczekiwane i przejmujące wieści. Aktor udostępnił emocjonalnie naładowany post, w którym ujawnił bolesną stratę swojego ukochanego psa, Meata, na początku roku.

„W kwietniu zmarł nasz buldog francuski, Meat.” – napisał. „Żył bardzo długo (14 i pół roku), a jego ostatnie lata były wypełnione przygodami i zabawą. Mimo to jego odejście bolało. To bardzo boli. Życie musi jednak toczyć się dalej i tak się działo, ale w naszych sercach była dziura, którą trzeba było wypełnić”.

Krótko przed śmiercią Meata Henry i jego dziewczyna, 32-letnia Natalie Viscuso, byli widziani w klinice weterynaryjnej w Turcji, a media twierdziły, że pies był chory.

Viscuso zwróciła się również do Instagrama, aby podzielić się smutną wiadomością. „Kocham cię na zawsze.” – podpisała czarno-białe zdjęcie, na którym trzyma Meata w ramionach. „Spoczywaj w pokoju, słodki chłopcze”.

Jest już nowy dodatek do rodziny.

W tym samym oświadczeniu, w którym Cavill ujawnił odejście Meata, podzielił się innymi wiadomościami. Podczas gdy były Superman zastanawiał się nad głębokimi skutkami utraty ukochanego zwierzaka, on i Natalie odkryli drogę do uzdrowienia i ogłosili swojego najnowszego członka rodziny: szczeniaka, którego pieszczotliwie nazwali Baggins.

„Nic nie zastąpi Meata, ale Natalie i ja otworzyliśmy nowy rozdział w naszym życiu na kilka sposobów, a ten mały piesek jest jednym z nich! To jest Baggins.” – napisał w poście, który zawierał dwa zdjęcia małego buldoga francuskiego i drugiego psa Cavilla, Kala, amerykańskiej akity.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu