Jay Rainey jest artystą mieszkającym w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Mieszka w domku w lesie, gdzie dokumentuje swoje dziwaczne życie na łonie natury za pomocą zdjęć. „Przez wszystkie pory roku przyjaciele częstowali się, podskakiwali, latali, czołgali się lub przemykali na popołudniową herbatę.” – powiedział Jay. „Mieliśmy zaczarowane herbatki na tym magicznym podwórku. Ich maniery były urocze, z wyjątkiem pani Ropuchy, która nasikała mi na rękę, gdy pomagałem jej usiąść. Miała wcześniej chorobę pęcherza, więc nie wziąłem tego do siebie. Leśni goście przyszli do mojego domu. Mieszkający w oceanie przyjaciele zaprosili mnie do siebie na kamienistych brzegach Morza Salish. Każdy usiadł do portretu.”
„Jako snob herbaciany lubię czarną, luźną, organiczną, sprawiedliwego handlu, z wolnego wybiegu, bezglutenową, uprawianą w cieniu, bez CFC, bez MSG, bez GMO, wegańską, przyjazną delfinom, Earl Grey.” – śmieje się fotograf. „Niektórzy goście woleli, żebyśmy dzielili się garnkiem świeżo zebranej mięty. Dwóch wybrało napar ze skorek. Był nieco gorzki. Jestem bardzo wdzięczny Matce Naturze, która pielęgnuje te delikatne cuda. Niech długo panuje!”