Kiedy Roger Ryan postanowił zadzwonić do swoich rodziców w trakcie podróży, uznał, że najlepszym momentem na rozmowę będzie jego skok ze spadochronem. „Za chwilę wyskoczę z samolotu.” – uświadomił parę niczego niespodziewających się ludzi.
„Myślałem, że siedzi w autobusie!” – dziwi się jego ojciec.
Trudno o skuteczniejszy sposób na przyprawienie swoich rodziców o atak serca niż niespodziewana relacja syna ze skoku z wysokości 4 kilometrów.
Oto filmik, który uwiecznił te niezapomniane dla całej rodziny chwile:
Reklama