Julia Roberts ujawnia, że nie chce się rozbierać na ekranie, a oto powód!

Przedstawianie przed kamerą prowokacyjnych scen może stanowić wyzwanie, często skłaniając aktorów do ustanowienia granic lub wyrażenia zastrzeżeń co do takich portretów. Mimo dziesięcioleci doświadczenia na ekranie uznana aktorka Julia Roberts ujawniła niedawno w wywiadzie prawdziwy powód swojej decyzji o powstrzymywaniu się od angażowania się w nagie sceny.

56-letnia aktorka unikała prowokacyjnych ról, zachowując się w pełni ubrana nawet w swojej kultowej roli w „Pretty Woman”.

W wywiadzie aktorka podzieliła się swoją chęcią wspierania kobiet, które mogą odczuwać presję, aby rozebrać się na ekranie. Zapytana o to, czy czuje się odpowiedzialna wobec innych kobiet w oparciu o swoje wybory na ekranie, Julia rozwinęła temat, stwierdzając: „Moja kariera z oceną G… Nie robię tego po to, żeby krytykować wybory innych, ale po to, aby nie rozbierać się w filmie ani nie okazywać bezbronności fizycznej, to wybór, który podjęłam sama”.

Następnie ujawniła, że jej niezachwiane stanowisko można przypisać nieoczekiwanemu związkowi z ikoną feministyczną. Julia podzieliła się tym, że wraz z doktorem Henrym Gatesem z programu „Finding Your Roots” zbadała swój rodowód rodzinny i ogłosiła: „Jestem kuzynką DNA Glorii Steinem”.

Zdobywczyni Oscara już wcześniej wyraziła niechęć do rozbierania się, powołując się na troskę o dobro swoich dzieci. Zapytana o możliwość wzięcia udziału w nagiej scenie do filmu, Julia odpowiedziała: „To nie jest to, czym się zajmuję, więc jeśli mnie o to poprosisz, musisz liczyć się z odmową. Wiesz, jako mama trójki dzieci, właśnie tak się czuję.”

Gwiazda związała się z operatorem Dannym Moderem w 2002 roku, a w 2004 roku powitała na świecie bliźniaki Hazel Patricię i Phinnaeusa Waltera. Trzy lata później ich rodzina powiększyła się o syna Henry’ego.

Co więcej, aktorka pochwaliła męża za utrzymanie młodego wyglądu. Zapytana o klucz do swojego wyglądu, odpowiedziała: „Dobre geny, prowadzenie satysfakcjonującego życia i mówię to – i zwykle mówię to w ramach żartu – ale naprawdę wierzę w miłość dobrego człowieka. Wierzę, że mój mąż mnie kocha i troszczy się o mnie w sposób, który sprawia, że czuję się głęboko, głęboko szczęśliwa”.

Roberts nie jest osamotniona w swoich zastrzeżeniach do przedstawiania prowokacyjnych ujęć – aktor Liam Neeson również ujawnił wcześniej powody swojego niepokoju związanego z kręceniem scen intymnych.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu