Kobieta przerobiła 110-letnie martwe drzewo w małą bibliotekę dla sąsiedztwa, co wygląda magicznie!

Mimo że żyjemy w połączonym świecie, z dostępem do tak dużej wiedzy za jednym kliknięciem, wciąż jest coś magicznego i ważnego w książkach. Umiejętność zanurzenia się w literackiej fikcji i powolnego i głębokiego czytania, w przeciwieństwie do pokusy przeszukiwania i przewijania, jest bogata w nagrody i pomaga w pielęgnowaniu ważnych umiejętności, takich jak krytyczne myślenie i empatia – dwóch rzeczy, których coraz bardziej brakuje w naszym społeczeństwo.

Organizacja non-profit „Little Free Library” pomaga nam utrzymać wrodzoną miłość do książek, inspirując zamiłowanie do czytania, budowania społeczności i pobudzania kreatywności poprzez wspieranie wymiany książek sąsiedzkich na całym świecie. Te małe biblioteki pojawiają się wszędzie, do tej pory powstało ponad 75 000 bibliotek w 88 krajach!

Jednak najfajniejsza, jaką widzieliśmy do tej pory, została wykonana przez rodzinę w Coeur d’Alene, w stanie Idaho. Sharalee Armitage Howard, bibliotekarka, artystka i była introligatorka, zdecydowała, że duży pień 110-letniego drzewa zamiast wykopać i zniszczyć, będzie idealnym miejscem na bibliotekę. „W moim sąsiedztwie stało stare drzewo bawełniane, które miało ponad 50 lat, czyli przekroczyło wiek życia tego gatunku drzew.” – powiedziała Sharalee. „Przez lata zrzucało ogromne gałęzie na chodnik i ulicę. Naprawdę martwiliśmy się, że ktoś zostanie ranny. Dlatego postanowiłam zrobić coś pożytecznego.”

Pień został wyrzeźbiony od wewnątrz, zwieńczony dachem i wyposażony w przytulne oświetlenie wewnętrzne i zewnętrzne, aby uzyskać prawdziwie bajkowy wygląd. Oto jedna z najładniejszych bibliotek, jakie kiedykolwiek widzieliśmy!

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu