Mężczyzna poddany kwarantannie wysłał swojego psa na misję, aby kupił mu cheetosy i udało mu się!

W tych trudnych czasach, kiedy wszyscy lekarze i inni urzędnicy służby zdrowia błagają ludzi, aby odegrali swoją rolę w powstrzymaniu szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa, ludzie starają się być kreatywni w znajdowaniu sposobów na kontynuowanie codziennego życia na tyle, na ile to możliwe.

Wydaje się, że ludzie są w stanie znaleźć sposoby, aby trzymać się swoich stałych zwyczajów i jak najbezpieczniej spotykać się z rodzinami i sąsiadami. Jest to trochę trudniejsze, jeśli chodzi o głód, ponieważ pójście do sklepu naraziłoby cię na kontakt z ludźmi, a zatem zwiększyłoby ryzyko zarażenia. Jednak ten Meksykanin znalazł genialne rozwiązanie, jak tego uniknąć.

W dzisiejszych czasach zdobycie paczki Cheetosów nie jest tak łatwe, jak mogłoby się to wydawać z powodu kwarantanny, ale ten facet znalazł genialny sposób na zaspokojenie swoich pragnień.

Okazuje się, Antonio Munoz pomyślał, że może po prostu wysłać swojego chihuahua do sklepu po drugiej stronie ulicy.

Do obroży psa dołączł notatkę wyjaśniającą, czego potrzebuje, wraz z 20 dolarami.

Chociaż na początku maleńki pies wydawał się trochę zdezorientowany, wygląda na to, że wykonał zadanie.

Munoz nawet uchwycił kilka uroczych ujęć, jak jego pies wraca do domu z torebką Cheetosów, której tak bardzo pragnął.

Ciężkie czasy wymagają desperackich środków, prawda?

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu