Przed rozpoczęciem sesji: Oczekiwania kontra rzeczywistość.

Może zacznijmy od tego, że na początku semestru obiecałeś/aś sobie, że tym razem będziesz chodzić na wszystkie wykłady, ćwiczenia i będziesz na bieżąco powtarzać cały materiał z każdego przedmiotu…

Cóż… Można powiedzieć, że miałeś/aś ważniejsze rzeczy do roboty.

Oczekiwania: Każdą wolną chwilę poświęcisz na naukę już 2 tygodnie przed sesją.

Rzeczywistość: Dzień przed egzaminem – Egzamin? Jaki egzamin?

To miało być w TĄ środę?

Oczekiwania: Nie przejmujesz się jednak zbytnio i zabierasz się za naukę. Masz przecież całą noc.

Rzeczywistość: Już po krótkim czasie okazuje się, że to wcale nie jest takie łatwe.

Reklama

Oczekiwania: Masz nadzieję, że skoro i tak się niczego nie nauczysz to chociaż położysz się wcześniej spać aby się wyspać.

Rzeczywistość: Jedynym sposobem abyś jakimś cudem zaliczył ten egzamin jest nauka. I to do rana.

Oczekiwania: Czujesz, że dałeś z siebie wszystko, starałeś się jak mogłeś.

Rzeczywistość: Prawda jest taka, że wcale nie dałeś z siebie wszystkiego. Właściwie to w ogóle się nie uczyłeś.

Oczekiwania: Zdajesz sobie sprawę z tego, że Twój mózg przyswaja tylko określoną ilość informacji i później więcej już nie jest w stanie.

Rzeczywistość: Szkoda tylko, że ta ilość jest zdecydowanie mniejsza niż się spodziewałeś.

Oczekiwania: Masz nadzieję, że jak najszybciej uda Ci się skończyć naukę i położysz się spać.

Rzeczywistość:

Oczekiwania: Myślisz, że rano wstaniesz wcześnie aby zjeść porządne śniadanie.

Żeby Ci się lepiej myślało.

Rzeczywistość: Oczywiście znów zaspałeś i jedyne na co starcza Ci czasu to kawa.

Oczekiwania: Wydaje Ci się, że coś tam umiesz. Jakoś to będzie.

Rzeczywistość: Niestety umiesz zdecydowanie mniej niż „coś”. Albo egzamin jest zwyczajnie nie do napisania choćbyś się uczył cały miesiąc.

Nieważne jak Ci poszło, najważniejsze, że jest już po wszystkim.

Tylko, że to był dopiero pierwszy egzamin…

W każdym razie powodzenia w czasie sesji!

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu