Pamiętacie całkowicie wytatuowanego faceta, Rica Genesta?
Genest stał się ogromną inspiracją dla Lady Gagi i projektanta Thierry’ego Muglera, a pod tatuażami kryje się całkiem niebrzydka twarz.
Cóż, teraz mamy nowego kolesia z mocno wytatuowaną twarzą, który może zdetronizować Genesta.
Tak, ma wytatuowany napis „ICONIC FACE”
Nazywa się Vin Los i pochodzi z Montrealu. W razie, gdyby ktoś nie zapamiętał, ma swe imię wytatuowane na brzuchu.
I tak, te tatuaże, choć wyglądają na zrobione markerem, są prawdziwe.
Jak wybrał słowa, które umieścił na swojej twarzy? To bardzo płytkie – mówi magazynowi Vice – Wszedłem na YouTube, wysłuchałem największych hitów i biorę słowa z tekstów tych piosenek. Na przykład „Top of the World” (na szczycie Świata) jest z piosenki The Cataracs, lecz również tego chciałem. Chcę władać światem. Co do nazwy miast chodzi o to, że wszyscy jesteśmy na tym samym poziomie. Granice nadal istnieją, ale nie w tak dużym zakresie. Nie ważne, czy jesteś z Zurychu czy Sydney. Chcę reprezentować popkulturę. Mógłbyś spojrzeć na mnie na sto lat i zobaczyć, jak wyglądała popkultura w 21 wieku”
OKEJ
Wliczając w to fałszywe włosy na klacie, które sobie wytatuował.
Także tak wygląda 24-latek, który mówi, że chce być „najsławniejszym mężczyzną na świecie” i ma nadzieję, że tatuaże wskażą mu drogę na szczyt.
Trzymamy kciuki, Vin.
„Sporo ludzi pyta czy boję się, że pewnego razu pożałuję. Gdybym nie był pewien swojej decyzji, nie umieściłbym słów na twarzy”