U Wendy Williams zdiagnozowano dwie choroby mózgu – ujawniono tragiczne szczegóły!

Znana prowadząca talk-show Wendy Williams u szczytu swojej kariery zniknęła na lata. Teraz ujawniono, że 59-latka w tajemnicy zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Szokujące odkrycie w sprawie ikony telewizji.

U Wendy Williams zdiagnozowano dwie choroby mózgu: pierwotną postępującą afazję i otępienie czołowo-skroniowe. Jej przedstawiciele potwierdzili to w komunikacie prasowym.

Powiedzieli, że Wendy dowiedziała się o swoim stanie dopiero dzięki nowemu zespołowi opiekuńczemu i ekspertom z Weill Cornell Medicine. Powiedzieli także, że Wendy otrzymuje niezbędną pomoc medyczną i że nadal wiele rzeczy może wykonywać samodzielnie. To ona wybrała zespół opiekuńczy i zgodziła się na komunikat prasowy – dodali.

Rodzina podzieliła się tragicznymi szczegółami na temat jej stanu.

Wiadomość o diagnozie Wendy pojawiła się po artykule magazynu People, w którym pojawiły się pierwsze komentarze brata, siostry i siostrzenicy Wendy. Rozmawiali o tym, jak zmieniło się życie Wendy w ciągu ostatnich kilku lat. Siostrzenica Wendy, Alex Finnie, która jest także prezenterką wiadomości w Miami, powiedziała, że od dawna widzieli, jak Wendy upada. Powiedziała, że to smutne i szokujące widzieć Wendy w takim stanie.

Powiedzieli także, że Wendy przebywa obecnie w tajnym ośrodku opiekuńczym. Jej siostra Wanda Finnie wyjawiła, że Wendy może do nich dzwonić, ale oni nie mogą do niej dzwonić ani jej odwiedzać. Nawet nie wiedzą, gdzie ona jest. Wanda Finnie powiedziała, że tęsknią za Wendy i nie mogą się z nią widywać.

Wendy Williams przez ostatnie kilka lat przeżywała trudne chwile. W marcu 2019 roku ujawniła, że przebywa w domu trzeźwości. Następnie w kwietniu 2019 roku złożyła pozew o rozwód ze swoim byłym mężem, Kevinem Hunterem, który był także współproducentem jej programu. Byli małżeństwem od 21 lat i mieli syna, Kevina Huntera Jr.

Program Wendy, który rozpoczął się w 2008 roku, zakończył się nagle w 2022 roku.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu