Siadasz z wielkim kubełkiem chrupiącego popcornu (słony, wiadomo) na czerwonym fotelu w kinie. Minął wiek od razu, gdy ostatnio byłeś w kinie i niemal trzęsiesz się z ekscytacji.
Zwiastuny zawsze brzmią znakomicie, aż wreszcie zaczyna się film i… o, nie! To koszmar. Czujesz, że zmarnowałeś czas i pieniądze. Przynajmniej popcorn został, prawda?
Wielu z nas zaczyna wypatrywać sygnałów, że film będzie stratą czasu. Użytkownicy Reddita podzielili się swoimi „czerwonymi flagami” — poniżej znajdziesz wybrane, najtrafniejsze przykłady.
#1
Kiedy trzeba uratować świat, ale jedynym zagrożonym krajem jest Ameryka.
#2
Gdy w zwiastunie pokazano praktycznie cały fabularny szkielet i najważniejsze sceny — nie zostaje nic do odkrycia.
#3
Zapowiedź przedstawia dziewczynę „przykładnie skupioną na karierze”, która wraca do rodzinnego miasteczka, bo scenarzyści potrzebują przewidywalnego romansu.
#4
Gdy cały pomysł na film jest zły od początku — na przykład robienie fabuły o emotikonach.
#5
Kiedy do komedii wypuszczają kilka trailerów i we wszystkich powtarzają ten sam żart — to sygnał, że materiału śmiesznego jest mało.
#6
Postać mówi na głos coś oczywistego: „Muszę uratować świat”. Gottfried — bez subtelności.
Reklama
#7
Rażące i nietrafione obsadzenie postaci do tego stopnia, że lepiej by było tę postać pominąć (przykładowo: „Mummy 3”).
#8
Brak przedpremierowego pokazu dla krytyków — często oznaka, że studio liczy na sprzedaż biletów w weekend otwarcia zanim opinie się rozniosą.
#9
Gdy już po zwiastunie wiesz, jak film się skończy — nie warto tracić czasu.
#10
Reklama brzmi: „[Znany film] spotyka [inny znany film]” — opisujące mash-upy zwykle kryje brak oryginalności.
#11
Ekspozycja, w której jedna postać tłumaczy wszystko drugiej, która powinna już o tym wiedzieć — sztuczne wprowadzenie dla widza, a nie naturalna rozmowa.
#12
Komik, który od lat nie bawi, wciela się w wiele ról w jednym filmie — często kończy się to kiepsko (przykłady wskazywane przez widzów: Sandler, Murphy, Myers).
#13
Film zaczyna się natłokiem informacji i wyjaśnień zamiast wciągającego otwarcia — zbyt dużo „objaśniania” na starcie zabija tempo.
#14
Głośniej promują ścieżkę dźwiękową niż sam film — znak, że muzyka ma przykryć braki fabularne (np. przypadek „Suicide Squad”).
#15
Nieczytelny montaż: shaky-cam i szybkie cięcia przy prostych akcjach (przeskok przez płot to 20 cięć) — męczący styl zamiast napięcia.
#16
Zwiastun krzyczy: „Zobaczysz ponownie ____ na wielkim ekranie!” — często zapowiedź przetworzonych starych tytułów zapowiada pastisz zamiast świeżości.
#17
Film był w produkcji zbyt długo i przeszedł przez ręce wielu twórców — częste zmiany scenarzystów, reżyserów i studiów to czerwone flagi (przykład: „Chaos Walking”).
#18
Jeśli produkcja ma cokolwiek wspólnego ze Stevenem Seagalem — publiczność zwykle kręci nosem.
#19
Remake Disneya? Duża szansa, że stanie się przewidywalną kalką oryginału.
#20
Gdy gra w nim Adam Sandler — dla niektórych widzów to sygnał niskich oczekiwań.
#21
Gdy główną rolę ma Amy Schumer – publiczność bywa podzielona, dla części to znak, że humor może nie zadziałać.
#22
Jeśli film pochodzi od studia, które kiedyś wydało dobry tytuł i od lat odcina się od tej jednej pozycji (np. DreamWorks i „Shrek”), to może oznaczać poprzestawianie na starej sławie zamiast nowych pomysłów.
#23
Gdy film z Melissą McCarthy reżyseruje jej mąż — często widzowie zauważają, że gdy on przejmuje reżyserię, projekty kończą źle mimo talentu aktorskiego obojga.
Reklama
Siadasz z wielkim kubełkiem chrupiącego popcornu (słony, wiadomo) na czerwonym fotelu w kinie. Minął wiek od razu, gdy ostatnio byłeś w kinie i niemal trzęsiesz się z ekscytacji.
Zwiastuny zawsze brzmią znakomicie, aż wreszcie zaczyna się film i… o, nie! To koszmar. Czujesz, że zmarnowałeś czas i pieniądze. Przynajmniej popcorn został, prawda?
Wielu z nas zaczyna wypatrywać sygnałów, że film będzie stratą czasu. Użytkownicy Reddita podzielili się swoimi „czerwonymi flagami” — poniżej znajdziesz wybrane, najtrafniejsze przykłady.
#1
Kiedy trzeba uratować świat, ale jedynym zagrożonym krajem jest Ameryka.
#2
Gdy w zwiastunie pokazano praktycznie cały fabularny szkielet i najważniejsze sceny — nie zostaje nic do odkrycia.
#3
Zapowiedź przedstawia dziewczynę „przykładnie skupioną na karierze”, która wraca do rodzinnego miasteczka, bo scenarzyści potrzebują przewidywalnego romansu.
#4
Gdy cały pomysł na film jest zły od początku — na przykład robienie fabuły o emotikonach.
#5
Kiedy do komedii wypuszczają kilka trailerów i we wszystkich powtarzają ten sam żart — to sygnał, że materiału śmiesznego jest mało.
#6
Postać mówi na głos coś oczywistego: „Muszę uratować świat”. Gottfried — bez subtelności.
#7
Rażące i nietrafione obsadzenie postaci do tego stopnia, że lepiej by było tę postać pominąć (przykładowo: „Mummy 3”).
#8
Brak przedpremierowego pokazu dla krytyków — często oznaka, że studio liczy na sprzedaż biletów w weekend otwarcia zanim opinie się rozniosą.
#9
Gdy już po zwiastunie wiesz, jak film się skończy — nie warto tracić czasu.
#10
Reklama brzmi: „[Znany film] spotyka [inny znany film]” — opisujące mash-upy zwykle kryje brak oryginalności.
#11
Ekspozycja, w której jedna postać tłumaczy wszystko drugiej, która powinna już o tym wiedzieć — sztuczne wprowadzenie dla widza, a nie naturalna rozmowa.
#12
Komik, który od lat nie bawi, wciela się w wiele ról w jednym filmie — często kończy się to kiepsko (przykłady wskazywane przez widzów: Sandler, Murphy, Myers).
#13
Film zaczyna się natłokiem informacji i wyjaśnień zamiast wciągającego otwarcia — zbyt dużo „objaśniania” na starcie zabija tempo.
#14
Głośniej promują ścieżkę dźwiękową niż sam film — znak, że muzyka ma przykryć braki fabularne (np. przypadek „Suicide Squad”).
#15
Nieczytelny montaż: shaky-cam i szybkie cięcia przy prostych akcjach (przeskok przez płot to 20 cięć) — męczący styl zamiast napięcia.
#16
Zwiastun krzyczy: „Zobaczysz ponownie ____ na wielkim ekranie!” — często zapowiedź przetworzonych starych tytułów zapowiada pastisz zamiast świeżości.
#17
Film był w produkcji zbyt długo i przeszedł przez ręce wielu twórców — częste zmiany scenarzystów, reżyserów i studiów to czerwone flagi (przykład: „Chaos Walking”).
#18
Jeśli produkcja ma cokolwiek wspólnego ze Stevenem Seagalem — publiczność zwykle kręci nosem.
#19
Remake Disneya? Duża szansa, że stanie się przewidywalną kalką oryginału.
#20
Gdy gra w nim Adam Sandler — dla niektórych widzów to sygnał niskich oczekiwań.
#21
Gdy główną rolę ma Amy Schumer – publiczność bywa podzielona, dla części to znak, że humor może nie zadziałać.
#22
Jeśli film pochodzi od studia, które kiedyś wydało dobry tytuł i od lat odcina się od tej jednej pozycji (np. DreamWorks i „Shrek”), to może oznaczać poprzestawianie na starej sławie zamiast nowych pomysłów.
#23
Gdy film z Melissą McCarthy reżyseruje jej mąż — często widzowie zauważają, że gdy on przejmuje reżyserię, projekty kończą źle mimo talentu aktorskiego obojga.
















