11 rzeczy, których nie powinieneś mówić feministce.

1. „Wiesz… nie wyglądasz jak feministka”

Jak zatem, według Ciebie, powinnam wyglądać?!

2. „Czemu nienawidzisz mężczyzn?”

Czemu się mnie o to zapytałaś?

3. „Kobiety nie są ani trochę lepsze od facetów, wiesz przecież”

Oh… przepraszam. Pomyliłam feminizm z próbą równowagi płci. Proszę, przebacz mi.

4. „Kto będzie wychowywać następną generację dzieci?”

Zgaduję: Ci ludzie, którzy będą chcieli mieć dzieci?

5. „Kobiety mają teraz przecież dobrze w miejscu pracy. Nie jest tak jak wcześniej.”

Rzeczywiście… Nie ma różnic w wynagrodzeniu.

6. „To wspaniałe, że jesteś tak niezależną kobietą”

Oh… przestań. Jestem niezależnym CZŁOWIEKIEM.

Reklama

7. „Dlaczego jesteś w tej dziurze zwanej feminizmem?”

Daj mi chwileczkę… Może dlatego żeby brano pod uwagę mózg a nie narządy płciowe?

8. „Przecież naturalnym instykntem kobiety jest zostać w domu i opiekować się dziećmi”

Wiesz, że jest wiele kobiet, które się z Tobą nie zgadzają? One są biologicznie uszkodzone?

9. „Jeżeli na kobiety nikt nie zwraca uwagi to…”

No co? Powinny założyć spódnicę? Wytapetować się? Założyć dekolt?

10. „Nie jesteś zbyt dobrą feministką”

Bo co? Bo maluję paznokcie? Bo słucham “Blurred Lines?” Bo planuję wyjść za mąż? huh… HUH…

11. „Uspokój się…”

*głowa eksploduje”

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu