Jak wiele osób, François Dourlen zawsze wyobraża sobie dziwne rzeczy, kiedy chodzi ulicą, kiedy pracuje lub kiedy jest w domu. Ale nigdy nie znalazł dobrego sposobu, aby powiedzieć, co dzieje się w jego głowie.
„Pewnego dnia, chcąc zażartować z przyjaciółmi, zastąpiłem pomnik Napoleona w Cherbourgu zdjęciem mojego małego kucyka w telefonie i zrobiłem zdjęcie. Tak się bawiłem, że umieściłem go na Facebooku, ludzie od razu to polubili.” – opowiada François.
„Przerobiłem kolejne zdjęcie w tym stylu, ludzie nadal je uwielbiali. W końcu znalazłem sposób, by opowiedzieć wszystkie zabawne rzeczy, o których wtedy myślę! Sceny z codziennego życia zawsze przywołują na myśl rzeczy, które widziałem w kreskówkach, filmach czy grach wideo. Dzięki takim zdjęciom mogę pokazać ludziom, co codziennie przychodzi mi do głowy.” – dodaje mężczyzna.
Instagram: @francoisdourlen