21 historii o najbardziej jawnym faworyzowaniu, jakie ludzie pamiętają

Życie bywa niesprawiedliwe — to truizm, którego wiele osób uczy się zbyt późno. Użytkownicy Reddita przypomnieli sobie najbardziej rażące przypadki faworyzowania, z jakimi mieli do czynienia. Poniżej zebraliśmy wybrane historie: od uprzywilejowywania w pracy po rodzinną „ulubienicę”.

#1

Kiedy miałem 16 lat, 13-letnia siostra dostała nowy telefon. Ja nie miałem go w tamtym czasie. Przez studia pracowałem na trzech etatach, żeby wiązać koniec z końcem. Rodzice opłacali siostrze czesne, mieszkanie, rachunki i kupili jej nowy samochód. Ja jeździłem komunikacją. Gdy skończyłem uczelnię, nie dostałem nic — siostra za to otrzymała nowego MacBooka, który po kilku miesiącach został skradziony, bo zostawiła go w odblokowanym samochodzie. Matka często mówiła siostrze, że ją kocha; do mnie powiedziała to raz, dodając „kocham cię, ale cię nie lubię”. Mam jeszcze dużo takich historii. Nie utrzymuję kontaktu z rodzicami ani siostrą.

#2

Pracowałem w firmie przez lata. Gdy mój przełożony odszedł, otworzyła się możliwość awansu na stanowisko kierownicze. Byłem jedynym kandydatem w zespole. Szef jednak dał pracę swojemu synowi, który nie miał doświadczenia, i kazał mi za niego „pomagać”, bo byłem jednym z najlepszych pracowników. Zrezygnowałem.

#3

Moja mama może całować psa, ile chce, i on jest w porządku. Jeśli ja pocałuję psa, warczy na mnie.

#4

W liceum jedna koleżanka ciągle dostawała wyższe oceny za porównywalne wypracowania. Zasugerowałem, że to faworyzowanie, więc zamieniliśmy się pracami — wysłaliśmy wzajemnie swoje teksty. Okazało się, że niezależnie od tego, kto napisał pracę, jeśli ją oddałem ja, dostawałem niższą ocenę niż wtedy, gdy oddała ją ona.

#5

Parę lat temu rodzice zmienili testament. Zadzwonili i powiedzieli: „Chcemy, żebyś wiedział(a), że w testamencie będzie mniej dla ciebie — twój brat pracuje tak ciężko, on bardziej tego potrzebuje”. Nie pytał(а) nikt o zdanie. Wtedy byłam gospodynią domową; mój brat był top menedżerem i miał dwa domy warte miliony. Teraz jestem po dwóch rozwodach, wynajmuję mieszkanie i przeprowadzam się za pracą trzy stany dalej. Do dziś nikt nie zadzwonił i nie powiedział, że może testament trzeba zmienić. I dlatego zapominam o Dniu Matki.

#6

Jestem kobietą. W dziewięć miesięcy awansowałam z pracownika tymczasowego na operatora. Aplikowałam na wyższe stanowisko, które wszyscy uznawali, że zasłużyłam. Inny pracownik — mężczyzna, na innej zmianie — spowodował poważną awarię robota, powodując 17 000$ strat i wyłączenie linii na tydzień. Mimo to to jemu dali awans. Zrezygnowałam na znak protestu. Niedługo później go zwolnili za przynoszenie broni do pracy.

Reklama

#7

W szkole mojego siostrzeńca dwoje uczniów samodzielnie wygrało konkurs i mieli spotkać się z premierem, żeby pokazać swoją pracę. Na ostatnią chwilę dyrektor postanowił dołączyć do zespołu swoją córkę.

#8

Babcia krzyczała na moich kuzynów, a mnie pieściła i chwaliła przy innych. Nie kryła tego faworyzowania, i jako dziecko bardzo to odczuwałam. Do dziś nie mam dobrych relacji z kuzynami.

#9

W piątej klasie nauczyciel muzyki przyniósł gitary dla wszystkich. Byłem naturalny i prosiłem mamę o gitarę na święta przez pięć lat. W szóste święta pod choinką zobaczyłem pudełko w kształcie gitary i byłem przekonany, że wreszcie ją dostanę — a podarowano ją mojemu starszemu bratu.

#10

Mój przyjaciel jest środkowym dzieckiem i musiał znaleźć pracę w wieku 16 lat, żeby samemu zapłacić za samochód, pracował na pełny etat podczas studiów. Rodzice nie pomogli mu finansowo — wręcz spakowali jego rzeczy i zostawili w garażu z komentarzem „powodzenia”. Jego rodzeństwo nie musiało pracować w szkole ani w college’u; rodzice kupili im samochody i pomagali finansowo z mieszkan i domów.

#11

Mój profesor miał to samo pochodzenie co ja i dwoje innych studentów. W labie rozmawiał z nami i otwarcie powiedział w naszym języku: „Pomagam swoim ludziom. Nie pomagam białym dzieciakom, bo i tak mają wystarczająco wsparcia”. W efekcie dostałem ocenę A, na którą nie do końca zasługiwałem.

#12

W liceum, tata wdał się w publiczny romans i mama wyrzuciła go z domu. Później wysłał maila do rodziny z prośbą o przyjęcie go z powrotem — miał osobne zdania do każdego z nas. Do mnie i brata napisał kilka zdań „tęsknię za wami”, a do siostry cały akapit zaczynający się od „zawsze miałem z tobą najlepsze porozumienie ze wszystkich dzieci…”. Po latach całkowicie zerwałem z nim kontakt, ale to wciąż boli.

#13

Moja nauczycielka francuskiego mówiła klasie, kogo lubi, a kogo nie, i dawała uczniom, których lubiła, dodatkowe punkty tylko za obecność.

#14

Koleżanka z liceum była środkowym dzieckiem bardzo bogatej rodziny. Rodzice wyraźnie faworyzowali starszą siostrę i młodszego brata: jedna miała kosztowne prace dentystyczne, brat aparat na zęby, a ona przez lata w ogóle nie była zabierana do dentysty. Byli wobec niej obojętni i pozwalali, by inni ją wykorzystywali.

#15

W liceum moja siostra była w drużynie debat. Wygrywali mecze przez długi czas, aż trafili na renomowaną prywatną szkołę. Sędziowie zwykle byli z obu szkół, a sporne decyzje rozstrzygał niezależny arbiter. Tym razem przedstawiciel naszej szkoły nie mógł przyjechać, więc sędziował tylko przedstawiciel prestiżowej szkoły — i ogłosił zwycięstwo swojej drużyny, choć to nasza ekipa wygrała wyraźnie. Wyglądało na to, że nie mogli znieść wstydu przegranej z publiczną szkołą. Po tym meczu drużyna rozwiązała się — nie miało sensu rywalizować, jeśli wynik zależał od kodu pocztowego, a nie umiejętności.

#16

Gdy moja macocha zaczęła spotykać się z moją mamą, młodsze rodzeństwo dostało od nich znacznie więcej uwagi i rzeczy: nowe ubrania, zimowe zestawy, konsole, telewizory w pokojach, częste jedzenie na mieście i spore kieszonkowe. Ja dostawałem dawne rzeczy mamy albo musiałem kupować sobie wszystko sam z niewielkiego kieszonkowego. Często jedyną rozrywką były książki, nie mogłem jeść słodyczy, a sam musiałem sobie gotować.

#17

Mój brat dostawał wszystko, o co poprosił: nowe komputery, telefony, prawo jazdy, samochód. Ja nosiłem używane ubrania, miałem starą Nokię 3310 i pracowałem po szkole, by zapłacić za prawo jazdy, wycieczki i zakup komputera. Do dziś mama zaprzecza, że faworyzowała bratanka.

#18

Miałem przyrodniego brata w tym samym wieku. Gdy poprosił macochę o noc u kolegi, zgodziła się. Gdy ja poprosiłem o to samo, odpowiedziała „nie” — a gdy się poskarżyłem, ukarała mnie ograniczeniem wychodzenia. Minęło 23 lata i wciąż jestem wściekły.

#19

W mojej szkole chłopak został przydzielony do najlepszej klasy mimo bardzo słabych ocen — bo był krewnym przewodniczącego rady szkoły.

#20

Dostałem kiedyś od rodziców kartkę urodzinową z napisem „nie mogliśmy ci kupić iPoda”, a w środku dopiskiem: „więc kupiliśmy ci grochówkę” — a mój brat dostał iPoda.

#21

Byłem nauczycielem. Nowy współpracownik zaatakował ucznia ze specjalnymi potrzebami i został zawieszony do końca roku. Rasistowski dyrektor przywrócił go jednak do pracy, dając lepsze stanowisko. W tym samym roku zwolnił 15 osób innej rasy niż jego i zatrudnił ponad 10 nowych nauczycieli tej samej rasy, co on.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu