Poznajcie Reubena Wu niezwykle utalentowanego fotografa. Reuben znany jest ze swoich pionierskich metod używania świateł drona do oświetlania krajobrazów, nadając im nieziemską jakość przypominającą film science-fiction. Obrazy te są częścią trwającego projektu o nazwie Lux Noctis, nad którym pracuje od 2016 roku.
„Dostałem swojego pierwszego drona w 2014 roku.” – powiedział Reuben. „Moim marzeniem w dzieciństwie było posiadanie latającego aparatu – będąc w stanie zobaczyć krajobrazy z niemożliwych perspektyw, więc był to ważny krok w mojej karierze, aby zacząć korzystać ze zdalnie sterowanej kamery. Zacząłem robić zdjęcia i teledyski dronem, eksperymentując z użyciem projektorów, aby fotografować skalne szczyty nocą. Koncepcja Lux Noctis rozwinęła się z wykorzystania drona jako antenowego źródła światła zamiast kamery.”
Reubena przyciągają odległe krajobrazy gór i pustyni, ponieważ samotność i bogaty naturalny cud, który oferują, daje mu zarówno inspirację, jak i możliwość skupienia się na swojej pracy. Odkrywanie tych środowisk w nocy stwarza dodatkowe wyzwanie. „Zdjęcia są długimi ekspozycjami i muszą być dobrze przemyślane i ustawione.” – powiedział fotograf. „Dla mnie jest więcej rzemiosła w tworzeniu nocnych zdjęć, a użycie zdalnych lamp lotniczych jest tylko częścią tego (dość złożonego) obiegu pracy.” Używał wielu typów aparatów podczas projektu, ale mówi, że najnowszym jest Fujifilm GFX50S, natomiast dron jest zmodyfikowanym DJI Phantom.
Odległe miejsca, które odwiedza, oznaczają, że Reuben musi być dobrze przygotowany do swoich projektów. „Na tych zdjęciach jest dużo wcześniejszych badań.” – powiedział. „Zagłębiam się w mapach, cyklach księżycowych, sezonach i przepływach turystach. Spędzam dzień planowania kompozycji, lokalizacji, tras wędrówek i znaczników GPS, a następnie czekam, aż słońce zajdzie, zanim zacznę robić zdjęcia. Cały mój zestaw jest przenośny, dzięki czemu mogę wędrować do bardzo odległych miejsc. Nigdy nie latam, gdy są inni goście, ważne jest dla mnie, żeby lokalizacja była bardzo odległa i żebym był sam, aby tworzyć te zdjęcia.”
„Jedno z ujęć przypadkowo złapało ostatnie spalenie Falcon Heavy, gdy opuszczał ziemską atmosferę. To było w National Monument w Vermilion Cliffs w Arizonie. Czy wiesz, który to jest?”
Używając swojego drona do rozświetlenia majestatycznych górskich scenerii, zaczął przechwytywać ścieżki drona z długim naświetleniem i odkrył, że to dodało kolejny element do jego obrazów. „Pierwsza część serii celowo usuwa wszelkie oznaki źródła światła, aby pokazać tylko oświetlony krajobraz.” – wyjaśnił Reuben. „Ta druga seria tworzy cechę ścieżki światła drona, gdy oświetla krajobraz, a jedną z cech, którą ma dron, jest okrągły tryb orbity wokół „punktu zainteresowania”. To był celowy ruch, ale cały proces jest dla mnie eksperymentalny”. Efekt „halo” jest szczególnie imponujący!