Pamela Anderson zrobiła furorę na niedawnej gali, przyciągając wzrok efektowną srebrną suknią i dramatyczną nową fryzurą, obcinając swoje długie włosy. 57-letnia aktorka i aktywistka weszła na czerwony dywan nie do poznania, od razu przykuwając uwagę swoim świeżym i nowoczesnym wyglądem.
Pamela Anderson pokazała się z najlepszej strony na Met Gali 2025. Tematem tegorocznego wydarzenia było „Tailored for You”, celebrując niestandardowe style ze szczególnym uwzględnieniem garniturów i mody inspirowanej modą męską. Pamela wybrała błyszczącą sukienkę Tory Burch, idealnie wystylizowaną z biżuterią Pandora, która dodała jej wyglądowi dodatkowego blasku. Jej pewna siebie obecność szybko uczyniła ją jedną z najbardziej rozchwytywanych gwiazd wieczoru.
Ale tym, co naprawdę rozpaliło wszystkich, była jej fryzura. Pamela pokazała ostre, tępe cięcie boba — odważną zmianę, która nadała jej klasycznej urodzie nowoczesny charakter. Fani nie mogli przestać mówić o jej odświeżonym wyglądzie.
Nowa fryzura Pameli nie była jedyną zmianą. Nosiła minimalny makijaż i pozwoliła, aby jej promienna skóra mówiła sama za siebie, pozostając wierną swojemu ostatniemu trendowi przyjmowania naturalnego stylu życia. Przez ostatnie kilka lat odeszła od mocnego makijażu, wybierając zamiast tego podkreślanie swoich prawdziwych cech z pewnością siebie i wdziękiem.
Zabrała ze sobą również swojego 28-letniego syna, Brandona Thomasa Lee, który wyglądał elegancko w czarnym smokingu i srebrnej broszce, która uzupełniała sukienkę jego matki. Ich wspólny moment na czerwonym dywanie dodał rozgrzewającego serca akcentu do wieczoru mody.
Internauci pokochali odważną przemianę Pameli. Wielu chwaliło ją za autentyczność i pewność siebie. Jeden z fanów powiedział: „Piękno naprawdę pochodzi z wnętrza! Jej pewność siebie jest po prostu ekscytująca, naturalna i atrakcyjna”.
„Absolutnie powiew świeżości!” – zgodził się inny.
Chociaż niektórzy myśleli inaczej. „Te grzywki nie wyglądają dobrze na nikim!” – skomentował jeden internauta. „Włosy nie pasują do twarzy i sukienki!” – dodał inny.